Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zapomniećojejpamiętniku.Dlaczegomiałby
ryzykowaćżycie,byspełnićfanaberiępustogłowej
blondynki?
Przebrałsięwmunduresesmańskiporzucigo,gdy
jużniebędziemupotrzebnyiwskoczyłzakierownicę
mercedesa.Wsamochodzieunosiłsięjeszczearomat
jejperfum.Cosięzniąstało?WKairzebyłaznanajako
ladyEveMarlowe.Jejurodagouwiodła,awspomnienia
prześladowałyprzezwszystkietemiesiące.Teraznie
mógłprzestaćmyślećojejśmierci.Przecieżtubyła,
drżałazpodnieceniawjegoramionach,kusiła
gouśmiechem.
Aterazniezostałoponiejnic.Tylkoulotnyzapach
perfum.
Niechdiabli.
PięćminutpóźniejzawróciłiskierowałsiędoBerlina.
NieobawiałsięszaleńczejdrogidoFrancji,gdziemiał
nadziejęznaleźćkontaktzruchemoporu.Lubiłigrać
zniebezpieczeństwem.Wychodziłcałozwiększych
opałów.Wcaleniebyłpewien,czyladyMarlowe
trzymaławhotelowympokojugotówkę,któramoże
muułatwićucieczkę.Przeszukałjejtorebkęiodzież
przedwyrzuceniemichzakrzaki.Niczegonieznalazł.
Niemiałodwagiprzyznaćsiędowłasnychmotywów.
Tapięknakobietaprosiłaopomoc,chciałanadaćżyciu
jakiśsens,cośpozadzikimseksem,który,jakwszystko
natowskazywało,byłjejcelemwKairze.Cokolwiekich
tampołączyło,skończyłosiętuiteraz,aonniemógłjuż
niczegozmienić.Mógłtylkospełnićostatniąwolęlady
Marlowe.Byłjejtowinien.Dręczyłogopoczucie,