Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
napiasku.Zadrżałiskrzywiłsięwmimowolnym
grymasie.
–Przedupływemdwóchtygodnispotkapani
mężczyznę.Jegoogieństrawipaniciałoażdokości
istracipanikontrolęnadwłasnymżyciem.
Wyrwałamdłoń.
–Nieprzyjemnaperspektywa.–Próbowałampanować
nadgłosem,abywróżbitasięniedomyślił,jakbardzo
wstrząsnęłamnątaprzepowiednia,jakpodsyciłamoje
najskrytszepragnienia,alemimotychobojętnychsłów
poczułam,żemojeciałoobleważar,ałechtaczka
pulsujeztęsknotyzanieznanymmężczyzną.
–Ujegobokuczekapaniąnieśmiertelność
–kontynuowałwróżbita.
Tomniezastanowiło,choćnienadługo.
Nieśmiertelność?Cozanonsens.Mogłamsiętylko
domyślać,jakiearabskiebaśnierodemztysiąca
ijednejnocyrozpowszechniatenczłowiek.Nie
wierzyłamwto,żeudamisięznaleźćmężczyznę,który
wypełnipustkęprześladującąmniepośmiercimęża
izaspokoigłódtakdługowzbronionychrozkoszy.
Amimoto...
–Gdziegospotkam?–Musiałamotospytać,
bochciałamwierzyć,żetonieuchronnespotkanie
pozwoliminaucieczkęprzedsamotnościąipoczuciem
niekompletności.Trzymałamręcenakolanach,
byukryćichdrżenie.GdybymznalazławPortSaidzie
takiegomężczyznęiweszłaznimwświatseksualnych
rozkoszy,przekroczyłabymgranicędoinnegoświata
iniebyłobyjużpowrotu.Wiedziałam,żeznalazłamsię
wniebezpiecznymimpasie.Wzgardziwszyświatem