Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Chcesz,toidźztymiinsynuacjamidoXiu!
wypaliłcienko
Hax,dowodząc,żepoprzedniojeszczenieosiągnąłszczytówswo-
jejskali.
JaitaknieoddamAlexa!
Daivaczuła,jakzkażdymjegopiskiemrozdrażnieniepęcznieje
wniejjakwielki,czerwonybalon.
Gdywyjdzienajaw,żesprzedajesznarkotykidoAnakostii,
toXiunieochronicięprzedrozstaniemznimnadobrychkil-
kalat!
NatesłowaDennisdrgnąłgwałtownie,łypnąłnaniązlękiem
iniespodziewanierzuciłsięwkierunkudrzwi.Niestety,jego
twarzdotarładonichniecoszybciejniżręce,któremogłybynaci-
snąćklamkę.Daivamogłabyprzysiąc,żemiałotocośwspólnego
zjejwłasnąstopąprzydeptującąciągnącąsięzajegobutemsznu-
rówkę.
Nieznamsięnasłużbachspecjalnych,alechybanieucieka-
łabymbezpośrednioobokzagrożenia
warknęłanieprzyjemnie.
Denniszjękiemprzetoczyłsięnabok,uniósłopiętyczarnymi
dżinsamizadekiprzelazłnaczworakapodścianę.Łypnąłzwy-
rzutem.
Tojedynedrzwi
usprawiedliwiłsię,zakrywającdłonią
dziurkiodnosa.
Nawidokjegozbolałejminyorazcieknącejspomiędzypalców
krwideterminacjaDaivystopniałanieco.
Przepraszamcięnajmocniej
zaczęłazewspółczuciem
iwdowódpojednaniawyjęłaztorebkipaczkęchusteczek.
Masz!Naprawdęniemiałamochotynazabawęwberka,apotrze-
bujęodciebiekilkuinformacji.
Aniebędzieszmniewięcejbić?
stęknąłbłagalnieDennis,
pochylającgłowędoprzoduidociskającopatrunek.
Daivauśmiechnęłasięcierpko.
Taknaprawdętopowinnam.Chociażbypoto,żebyzatamo-
waćtentwójkrwotok.
Atoniedziaławdrugąstronę?
Westchnęłaciężkoikucnęłaprzymężczyźnie.
Odchylgłowęnabok
zakomenderowała.
Spojrzałnaniązprzerażeniem,alewypełniłpolecenie.Dai-
vazmrużyłaoczyijednymszybkimruchemuderzyłagokan-
39