Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Icóżztego?Ważne,żewielkaksiężnaHelenaprzez
tylelatniedałamupotomstwa,aosłabionykról
dospłodzeniadziedzicaterazniezdolny.Jużdawno
ostrzegałem,żezmałżeństwazruskąksiężniczkąnic
dobregodlaKoronyniewyniknie–dodałlekceważąco
Krzysztof.–Teraz
adrem
.Posłuchajmnieuważnieiniech
cięrękaBoskabroni,byśkomukolwiekpisnąłchoć
słówko.Naszeżyciemożeodtegozależeć.
–Mów,bracie.
–Koronapolskaniemadziedzicaanipobezżennym
Olbrachcie,aniodAleksandra.AkrólWładysławdoczekał
sięnaWęgrzechjenocórki.Musizachować
jąnawęgierskiiczeskitron.Zatem…
–Zatem?–powtórzyłMikołajjakecho.
–Naszkrólchory.Idzieoto,jakdługoztąchorobą
walczyliOlbrachtiFryderyk.Rok,dwa?Samwiesz.
AkiedyprzyjdzieczasinakrólaAleksandra…–Podskarbi
zawiesiłgłos.
OczyMikołajarozszerzyłysięnagle.
–Wtedynaszksiążę…
–Właśnie.–Krzysztofściszyłgłosniemaldoszeptu.
–
HabemusnovumAugustum
[12]
.
Obajbraciastaliteraznatleoknabardzobliskosiebie,
niemalgłowaprzygłowie.Ichcichejnaradyniemógł
usłyszećniktpozawróblami,którejazgotliwączeredką
przysiadłygdzieśniedalekonagorącymdachuidrwiły
sobiezeszczekającegonadolepsa.
–TymrazemZygmuntowimożeprzeszkodzićjeno
najstarszyzbraci.
–Myślisz,Krzysztofie,żewęgierskikrólporaztrzeci
zgłosisiępopolskąkoronę?
–DoułożeniaspornychsprawzHabsburgami
przydałobymusięnaszerycerstwo–tłumaczyłwyraźnie