Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SCENARZYSTA:Wtakimfilmiejednonamgrozi:
żetoniebędziespójnanarracjatrzymającawnapięciu,
codalejsięprzydarzy.
REŻYSER:Tonapewnoniebędziekinoakcji.
Dlategomówiłemo
Wstronęmorza
.Tamnie
mazawiłejintrygi.Jestobrazwzruszający,
prawdziwy.
Tujestpoledonapisaniafajnychrzeczy.Nawetjuż
widzęchłopcazpiłką.Opowiadałkiedyśtodofilmu
jestgenialneżejakodziesięciolatekmiałpiłkę,jedyny
wWiśle,ijaksięobrażał,tozabierałdodomu.Iszedł
ztakąjedną,jedynąwWiśleskórzanąpiłkąwczarno-
białełaty.Dziękiniejjegorangawśrodowiskuurosła.
Powinienjakiśmeczoglądaćiskomentowaćcoś.Jest
bardzodużomateriałudofilmu.Tachoroba,która
postępuje,postępujeinakońcuonodrzucawózek,ale
wiemy,żejużniewygra...
SCENARZYSTA:Wieszco?Tobyłbyjednakdużo
bardziejoptymistycznyfilmniż
Wstronęmorza
.
REŻYSER:Takmyślę.
Tymczasemzaoknempopołudniezamieniłosięjuż
wmocnywieczór.Napolujestszaro,wewnętrzu
również.Właściwienicjużniewidać,pozadwiema
męskimisylwetkami,unoszonymiramionami
istukotemszklanekodbijanychodsiebie.
Pokójrozświetlaogieńpapierosa.
Naglenikogojużniewidać.WfotelusiedziJerzyPilch
ipalipapierosa...
Wyciemnienie.