Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pasternaka,toPilchsięgałpojaknamsię
wydawałoramoty:Gogola,CzechowaiTołstoja.
Ioczywiścieonmiałrację,amyśmyposzliwkońcu
zanim,bowidaćbyło,żemiałtoprzetrawione.
WróćmydoBablaPilchubardzochciałnapisać
swójtekstojego
Dzienniku
,awówczasniepisywał
jeszczewiele,gwiazdąfelietonistykijeszczeniebył.
Dowiedziałsię,żeskrobięcoś,ipoprosiłmnieotekst
przeddrukiem,nawetjeszczeprzedTurowiczem.
Pojakiejśpółgodziniewszedłdokanciapy,
maszynopispołożyłnamoimbiurkuirzekł:
Sambymtegolepiejnienapisał.Chodźmy
doZwisu,jastawiam.
Kolejnyz„Tygodnikowych”medalinajcenniejszych.
*
WięcnadesercoświęcejniżrecenzjaPilchafelieton
ponadczasowyzpiętnastumiesięcyszalonego
karnawałuwolnościiszalonegoniedoborutowarów.