Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
KiedypatrzymynanajsłynniejszewyobrażenieMelancholii,na
miedziorytDürera,widzimyznajdującąsięniemalnapierwszym
planie,wlewymdolnymrogu,dużąkulę.Rozmaiciepisanooma-
teriale,zktóregomogłabyćwytoczona-możezkamienia,może
zdrewna.Napewnojednaktakulajestciężka.Spadłazkolan
siedzącejpostaciizastygłaujejstóppośródinnychprzedmiotów,
naktórepostaćowaniezwracajużuwagi.Przeciwieństwemtej
właśnienieruchomejijakbynieuchronnieciężkiejkulimabyć
naszaksiążka-niepiłkąnawet,leczpiłeczką,niedużą,skoczną
iwibrującą.Piłeczkąwgrze,którawymagaodgraczyprecyzyjnych
iszybkichruchów,niepozwalanazamyśleniesię,nabezczynność,
nasmutneopuszczenietwarzy.
JesttoprezentdlaMarkaBieńczykaodgrupyJegoprzyjaciół.
wśródnichuczenihumaniści,pisarze,poeciitłumacze,atakże
malarz-osobyrozmaitychprofesji,zróżnychstronświatapocho-
dzące-niewszyscynawetsięznają.Łączyichjednakznajomość
zBieńczykiemizamiłowaniedoJegotwórczości,więcochoczo
przyjęlipomysłnapisaniadlaNiegowspólnegotomu.Otym,
żemelancholiajestznakiemnaszegoczasuijakoludziepono-
wocześniskazanijesteśmynakonsekwencjejejdoświadczania,
przekonywałykolejnepraceBieńczyka.Przekonywałyskutecznie,
zaśonsamstałsiępolskimklasykiemmelancholiiimistrzem
melancholijnegopisania.Kiepskazniegowszakżefigurasedens.
WJegoksiążkachruchuczywręcz-sportu-pojawiasięcoraz