Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
ARTUR
Aletowszystko,cozobaczyłem,
trwalesięwbiłowmójmaływszechświat.
Zeus
Londyn,2020rok
Walizkasuniegładkopopłycielotniska.Delikatnamżawkamoczy
mójgarnitur.Marzę,byznaleźćsięjużwsamolocie.Rozglądamsię
zeznudzeniem.Bagażowipchająwózkiwyładowanewalizkami,które
późniejwpieprząbylejakdosamolotu.Ktobysięprzejmował
połamanymikółkami.MijamniedwóchpilotówzEasyJeta,witamysię
krótkimskinieniemgłowy.Patrzęwgóręnakadłubsamolotu.
Zachwilępoderwęmaszynędolotuicałytenziemskisyfzostawię
nadole.Międzychmuramiczuję,żeżyję.Jesttamwszystko,czego
potrzebuję.Noprawiewszystko…Niemajej.Niebędzie…
Dzieńdobrypaniepilociechichoczejednazestewardes,która
dzisiajleciznami.
Żebymtylkopotrafiłprzypomniećsobiejejimię.Posyłamjej
delikatnyuśmiechipuszczamoko,poczymprzenoszęwzroknajej
koleżankę.
Cześć,dziewczyny.
Kiepskapogodanamsiętrafiła,prawda?zagadujeSylwia.Tak,