Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kluseczki.Hankazkoniuszniwykradaowiesirobi
zniegomakaron.Tereska,którawpociąguobchodziła
swojedrugieurodziny,jakośje,aleElżunianiemoże
nicprzełknąć.Maczterylata,kiedyprzestajechodzić.
Brzuchrośniejejjakbalon,całymidniamidziewczynka
sie​dzinapry​czy.
Jeść!wołano​camiprzezsen.
Hankidopracyniechcąprzyjąć,ledwoskończyła
piętnaścielat,więcchlebadopodziałumająniewiele.
Pokilkutygodniachzatrudniająwstolarniwciągu
dniarobitaborety,nocamiładujedeskidowagonów.
Kiedytrochęprzywykniedopracy,idziewtajgę
wycinaćlas,dwadzieściakilometrówwjednąstronę
niemaczasuisiłnapowroty,rębaczkiśpiąwszałasie,
nierozbierająsięprzezmiesiąc,przemywajątylko
twa​rześnie​giem.Wio​snąHankawracadoba​raku.
Razemzwiosnąpojawiasięczerwonka.Elżunia
trafiadoszpitala.Hankakrążymiędzystolarnią
aszpitalem.DwuletniaTereskaspędzacałedniesama
wbaraku,czteroletniejElżunicorazmocniejbłyszczą
oczy.
Mamusiajestniedobra,poconastutajwysłała
mówistar​szejsio​strze.
ElżuniajużwtrupiarnisłyszyHanka
odpie​lę​gniarkina​stęp​negodnia.
Zbijajątrumnęznieoheblowanychdesek,trochę
zamałą,bowięcejdeseknieudałoimsięzdobyć,
Elżunitrzebapodkurczyćnóżki.Idąwtajgę:Marysia,
Zbyszek,HankaiTereska,rodzeństwo,którejużwie,
żenajpierwtrzebarozpalićognisko,żeby
wsyberyjskiejziemiwykopaćgrób,choćby
naj​mniej​szy.
TeraznaodręizapaleniepłucchorujeTereska.Tym