Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ontymważniejszym,imbardziejzastanawiałemsięnad
nim.Poszedłemnawetdalejwrozwinięciumoichzasad
niżWhiston,gdyżjakonwyryłnagrobieswojejżony
napis,nazywającjedynążonąWilliamaWhistona,tak
janapisałemdlamojejżony,chociażjeszczeżyła,
podobneepitafium,wktórymsławiłemjejrozsądek,jej
gospodarnośćijejposłuszeństwodośmierci,poczym
kazawszyjepięknieprzepisaćioprawić,zawiesiłemten
dokumentnadkominkiem,gdziesłużyłróżnym
użytecznymcelom.Przypominałmojejżonieojej
obowiązkachwzględemmnieimojądlaniejwierność;
napełniałżądząpośmiertnejchlubyinieustannie
przy​wo​dziłjejnapa​mięćosta​tecznyko​niec.
Możedlatego,żetakczęstosłyszałhymnynacześć
małżeństwa,synmójnajstarszyzarazposkończeniu
kolegiumskierowałsweuczuciakucórceduchownego
zsąsiedztwa,którybyłdygnitarzemkościelnymimógłjej
daćznacznyposag;alemajątekbyłnajmniejszązjej
zalet.PannaArabelaWilmotuchodziławoczach
wszystkich(wyjąwszymojedwiecórki)zaśliczną.Jej
młodość,zdrowieiniewinnośćpodnosiłaceratak
przejrzystaitakpromiennywyraztwarzy,żenawet
sta​rzyniemo​glipa​trzećnaniąobo​jęt​nie.
PonieważpanWilmotwiedział,żemogęrównież
bardzoszczodrzewyposażyćmegosyna,niesprzeciwiał
siętemuzwiązkowiiobierodzinyżyływharmonii,
po​prze​dza​ją​cejzwy​kleko​ja​rzącemał​żeń​stwo.
Będącprzekonanymzdoświadczenia,żedni
narzeczeństwanajszczęśliwszymiwżyciu,starałemsię
przedłużyćmłodejparzeepokę,arozrywki,jakich
społemzażywalicodziennie,zwiększałyichwzajemną
miłość.Zazwyczajbudziliśmysięzranaprzydźwiękach
muzyki,aoilepogodasprzyjała,jeździliśmy
napolowanie.Godzinymiędzyśniadaniemaobiadem
paniespędzałynastrojeniusięiczytaniu;zazwyczaj