Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gowmiejsce,wktórymbędziechciałwspółpracowaćpowiedział
Cole.Tajnedane,wglądwrozumowaniejegoojca…Jestrównież
wartościowympotencjalnymtowaremnawymianę.
Jestzbytnieprzewidywalny.
Nawetjeślioddalibyśmygoojcu,istniałospore
prawdopodobistwo,żeucieknieiwywołajeszczewiększe
spustoszenie.Czyjednakbraniegozesobą,bymiećgonaoku,jest
lepszymwyjściem?
Zapominasz,żetaknaprawdęchcemytegosamego
coonpowiedziałCole,wyraźniezwalczającodruch,byprzewrócić
oczami.Wszyscydążymydotego,byodsunąćjegoojcaodwładzy.
Nie.Onchcezniszczyćwłasnegoojca.Atoróżnica.Jeślimusię
uda,mogąwydarzyćsięrzeczy,ojakichnamsięnieśniło.
Niepomyślałamotym,żejeśliponownieskrępujemyClancy’emu
ręce,będęmusiałagonakarmić.Rzucałminienawistnespojrzenia
iplułjakkotrozwścieczonytym,żeprzyciętomupazury.Skóra
micierpła.Żadnemuznassiętoniepodobało.
Kiedywróciłamdogłównegopomieszczenia,Liampowitałmnie
współczującymspojrzeniemipaczkąchipsów,poklepującmiejsce
napodłodzeoboksiebie.Byłonieprzyzwoiciewcześnie.Połowaosób
przysypiała,adrugapołowaniespokojniechodziłatamizpowrotem.
Nazewnątrzzerwałsięwiatr,któryomiatałkrawędziemagazynu
iwdzierałsięwpęknięciawdachuidealniemrocznaścieżka
dźwiękowadonaszegoporanka.
Dobra,będęsięstreszczałodezwałsięCole.Podzielimysię
nazespoły,któreudadząsiędotrzechróżnychpunktów
ewakuacyjnych.Jeślipunkt,doktóregozostaliścieprzydzieleni,
zjakiegośpowoduprzestaniebyćbezpieczny,naprzykładzastaniecie
wnimżołnierzyalbocośpodejrzanego,udajeciesiędonajbliższego.
StojącaobokniegoSenprzyglądałasięsiedzącymnapodłodze
dzieciomzkpiącymuśmieszkiem.Samamiałamsięochotę
uśmiechnąć.Łechtałomnieprzyjemnepoczucieprzewagi.Szerokiej
drogi,pomyślałam.