Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zresztąposiadanietakiejwiedzynawielebysięniezdało,
bostantenzmieniałsięregularnieniemalrokwrok.
PozostanietajemnicąpaniEulaliiKonieczkowej,jak
torobiła,żewdomuiwaptecepanowałzawszenastrój
niespiesznejdokładności,pogodyduchaiżywego
zainteresowaniadrugimczłowiekiem.Wizytatutajbyła
zajęciemdużobardziejsensownymniżśledzenielokalnej
prasy,bopaniaptekarzowawiedziałaabsolutniewszystko
otym,codziałosięwWarszawie,iswojąwiedząchętnie
dzieliłasięzinnymi.
LedwieMagdalenaiJulianSucheckiweszlidotego
lokalu,troskliwiepodpierającciąglesłaniającąsię
nanogachznakomitąpisarkę,ajużotoczenizostaliprzez
pannyaptekarzówny.Dziewczynyuwijałysięjak
pszczółki.Jednaprzytaszczyłazczeluścidomufotel,
drugamiskęzciepłąwodą,jeszczeinnadolaładoniej
jakiejśpachnącejrumiankiemsubstancji,kolejnajuż
wyciągaładrobneszmateczkidoprzemywania,
szarpie[2],iniktniezdążyłniemalsłowapowiedzieć,ajuż
pracowitemróweczkiprzemyły,zakleiły,owinęłyinapoiły
pannęKlementynędriakwiązwalerianąimelisą.
Całepomieszczeniezabudowanebyłowysokimipod
sufitbrązowymipółkami,ananichznajdowałysięcuda.
Wosobnychbutlachstałymedykamentytakiejak
teriak[3],eliksirHoffmana[4],kamfora,mirra,wyciąg
zpiołunu,sproszkowanakorachinowca,liściesenesu,
gumaarabska,aledalejmożnabyłozauważyćtakie
rzeczyjakpudry,ekstraktorzechowydofarbowania
włosówibrody,winorumbarbarowe,francuskicognac
kuracyjny,perfumywbuteleczkachinawagę,szczotki,
grzebienie,ceratki,szylkretowepuzderka,tabakiery,