Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
liczyćdwóchklaselementarnych.Właśniedoklasy
elementarnejzostalizapisaniFeliśiMaryśicodziennie
dreptalidopałacuKazimierzowskiego[6],którymieściłsię
przyKrakowskimPrzedmieściu,byrazemzsetkąinnych
chłopcównadrabiaćzaległościdomowejedukacji.Dreptali
podopiekąkamienicznegodozorcy,właścicielachyba
najbardziejrozwichrzonychsiwychwąsów,Wojciecha
Sobonia,któryztejokazjiodkładałmiotłę,odpasywał
wielkifartuch,brałodchłopakówkajetyspięteskórzanym
paskiemipuszczałsięniemaltruchtemzawisusami.
Coonznimimiał!Chłopaczyskauciekałymu,jaktylko
potrafiły,wsłusznymprzekonaniu,żetakietowarzystwo
kompromitujeichboleśnie.Byłprzecieżwidomym
dowodemichsiusiumajstwa,niesamodzielnościniegodnej
prawdziwegomężczyznyiprzynależnościdoklasy
elementarnej,wktórejomazgaja,maminsynka
popłakującegowcieifajtłapęnietrudno.Obajjuż
pomiesiącunaukimieliswojąklasęwgłębokiej
pogardzie,więcuczylisięjakszaleni,byjaknajszybciej
zdaćwszystkiepotrzebneegzaminyizacząćwreszcie
naukęwpoważnymliceum.Jeśliktośjednakmyślał,
żerobilitowciszyiskupieniu,tomyliłsięokrutnie.Dom
chodziłwposadachodwywrzaskiwanychdeklinacji
łacińskich,podstawowychdathistorycznychczydzikich
awantur,którewybuchałynieodmiennie,kiedywyniki
działańmatematycznychwkajetachobuchłopców
okazywałysięróżne.Wszystkiemutemuprzyglądałasię
młodszasiostrajednegoznich,OlusiaŻarska,zwielką
zazdrościąwsercu,kibicujączpiskiemwbitkach
ibraterskichprzepychankachrazjednemu,razdrugiemu
zchłopców.