Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
Warszawa,listopad1828roku
Mgłaprzesłaniaławszystko.Snułasięswoimiszerokimi
spódnicamiprzezŚwiętojerską,obłapiałapałac
Krasińskichiwybudowanynaprzeciwniegoteatr,
wciskałasięwDługą.Mieszałazdymamizakładów
metalowychbraciEvansów,któreurządzonowdawnojuż
zrujnowanymkościeleŚwiętegoJerzego.Zamontowano
tujednązpierwszychwWarszawiemaszynparowych.
Dymimgłazgarniaływswojąwilgoćciężkiodór
rynsztoka,nieświeżyzapachkamienicznychbram,smród
zszaletówstojącychnapodwórkach.Listopadowymrok
panoszyłsięwszędzie.Przeztumanztrudemprzedzierało
sięświatłonowych,ulepszonychlatarniłojowych,
powszechniezwanychgenewskimi,któreniedawno
zaczętomontowaćnaulicach.Niepomagałynawet
rewerbery[1],boterazpokrytebyłydrobniusieńkimi
kropelkamiszarejoddymuwody.Zdawałosię,żecały
światopuściłręcewrezygnacjiiprzygnębiającej
melancholii,aleniebyłatoprawda,bowłaśniedrzwi
InstytutuWychowaniaPłciŻeńskiej,zwanegowskrócie
InstytutemGuwernantek,mieszczącegosięprzyulicy
Świętojerskiej,otworzyłysięistanęławnichpanna