Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
znanychnadWisłąlepiejniżwrodzinnymkraju25.Tymczasemwprost
otwórczościUngarettiegorzadkowspominalinawetci,którzytradycyj-
nieangażowalisięwpromowanieliteraturyItalii.Najwierniejszypopu-
laryzatorwłoskiejpoezjiwPolsceiniezłomnytłumaczfuturystówJalu
Kurekprzełożyłzaledwiejedenjegowiersz26.Najednymutworzepo-
przestałteżJulianPrzyboś27,którymógłbypozostawićwpolszczyźnie
kongenialnąinterpretacjęUngarettiańskiegodorobku.Wodniesieniu
doautorytetówmożnastwierdzić,żeostatnimwybitnymprzedstawicie-
lempolskiejliteratury,któryoUngarettimwspominałchętnieikonse-
kwentnie,byłRyszardKapuściński.Wrazzdwójkąwłoskichnoblistów
wdziedzinieliteratury,SalvatoreQuasimodemiEugenioMontalem,
zaliczałgodoswoichmistrzówiulubionychpoetów.
Kapuścińskiemu,niekojarzącemusięszerszejpublicznościztwór-
czościąliryczną,równieżnieudałosięprzezwyciężyćsyndromu„pod-
skórności”recepcjiUngarettiego,pchnąćjegodzieławstronęsyste-
mowegocentrum.Leczwciążniezmieniatofaktu,żepodjęciebadań
nadprocesem„naturalizacji”Vitad’unuomownaszymkrajumagłę-
bokisens.Choćzainteresowaniewielkichautoremtegodziełajest
sporadyczneiprzelotne,odkilkudziesięciulatniezmiennieznajdują
siępoeci,tłumacze,intelektualiści,którzypróbująUngarettiańską„po-
grzebanąpoezję”wydobyćnaświatłodzienne.Zróżnymskutkiem,
leczzgodnympodziwuuporemikonsekwencją.Tostudiummazaza-
danieichwysiłkiudokumentować,aleiwpewiensposóbuprawomoc-
nić.Wypełnićwspomnianąkrytycznąpróżnię:geniuszUngarettiego
ukazaćzróżnychperspektyw,aprzyszłymtłumaczomikrytykom
wręczyćpodstawowenarzędzie.Tympierwszymwskazaćistniejące
ścieżkiodczytań,przestrzecprzedzbytniecierpliwymobchodzeniem
sięzmateriąUngarettiańskiegosłowa.Tymdrugimdaćrzetelnąwiedzę
oUngarettim,opartąnaaktualnejliteraturzeprzedmiotu.
Trzeci,najoczywistszypowód,dlaktóregowartopodjąćsięopisania
recepcjitegoautorawnaszymkraju,jesttaki,żeniktdotejporynie
sporządziłpełnego,wielowymiarowegoobrazuobecnościGiuseppe
UngarettiegowPolsce.Książkaniniejszatorezultatpierwszychpogłę-
bionychstudiównadtymtematem.Wspomnianewcześniejmonogra-
ficznewykładyKralowejiUgniewskiej,wygłoszonepodczaskonferen-
cjiwRzymie,stanowiądlanaszejrefleksjizaledwiepunktwyjścia.
Toujęcianiewyczerpujące,niewątpliwierównieżzpowoduogra-
niczeńczasowychnarzuconychautorkomprzezorganizatorów.
25A.Zieliński,GustawHerling-Grudzińskiiwspółczesnaliteraturawłoska,„Przegląd
Humanistyczny”,2/1995,s.11–41.
26SonounacreaturaJestemstworzeniem,„Kronika”,6/1957.
27OnotteO,nocy,„PrzeglądKulturalny”,41/1956;przedrukw:J.Przyboś,Utwory
poetyckie,t.2,WydawnictwoLiterackie,Kraków1994,s.430.
13