Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
11
jawisięrównieżjakozagadnieniespołeczne.WartopowtórzyćzaEdwinem
Ardenerem,żeDjęzykmasiętakdotego,cospołeczne,jakmiarkadotego,
cosięniąmierzy;samojęzykoznawstwoniepotrafiznaleźćkluczadozłożo-
nościżyciaspołecznego.Język-czytopisany,czymówiony-mierzy,lecz
nieprzedstawia”(1989:180).Niewystarczywięcwyjśćzwnętrzasamego
języka,byzrozumiećprocesyspołeczneopisywanezajegopomocą.Nie
wystarczyztegopowodu,żejużoddawnaniezakładamyzgodnościmiędzy
językiemaświatem.Byświattenopisaćiwyrazićzapośrednictwemjęzyka,
uciekamysiędowymyślonychprzezsiebiekategoriilubsięgamypoużycia
metaforyczne.Przekładanierzeczywistościnajęzykniejestbezpośrednie,
arelatywne.JakzauważaMariaDelaperrière,
Metodyfilologicznenauczaniajęzykówobcychusankcjonowanewielowiecznątradycją
klasycznązaczęłysięrozmywaćwogromieprzemian,wktórychsamopojęciekultury
stałosiępodejrzane.Tekstliteracki,którybyłdoniedawnajejnajwyższymwyrazemijako
takistanowiłcelsamwsobie,dlaktóregowartobyłomozolnierozsupływaćzawiłości
obcegojęzyka,zacząłustępowaćmiejscacelompragmatycznymiutylitarnym(2016:46).
Trudnoniezgodzićsięzezdaniemautorkitwierdzącej,że
beneficjentemtychprzemianstałsięsamjęzykjakoprzedmiotnajważniejszychodkryć
związanychściślezpoznaniemświataiczłowieka.Wyjściepozazamkniętysystem
formgramatycznychwstronęlingwistyki,wktórejjęzykzyskałrangęnajistotniejszego
elementuorganizacjimyśliludzkiej,wpłynęłozasadniczonazmianęrelacjimiędzy
językiemakulturą(...).OdpierwszejHumboldtowskiejteoriijęzykajakowizjiświata
powspółczesnykognitywizmrozwinęłysiękierunkibadawcze,wktórychjęzykstał
siępunktemwyjściawdochodzeniudoprawdyoświecie.Twierdzenie,żemyślludzka
dążydosklasyfikowaniarzeczytak,bybyłyoneprzekazywanewewnątrzkultury,
wktórejteklasyfikacjefigurują,stworzyłanowąperspektywębadawcząodnoszącą
sięzarównodolingwistyki,jakidoantropologii(Delaperrière2016:46-47).
Praktykaglottodydaktycznajestpochodnązmieniającychsięsposobów
definiowaniajęzyka.Zarównoteoriapodejść,jakipraktykametodnauczania
językówobcychbyłyzazwyczajskutkamitakichdefinicji.TenDjęzykoznaw-
czyrodowód”sprawiał,żestrategienauczaniabazowałygłównienaopisach
gramatycznychizasobachleksykalnychorazćwiczeniukompetentnychużyć
przyswajanegojęzyka.Treścikulturowedośćdługo-przynajmniejwglotto-
dydaktycepolonistycznej-stanowiłyjedynieaktywnetłosamegonauczania.
Rozpoznawanieidobórtychtreścizostałydośćjednostronniesprowadzone
dokompletowaniainwentarzypojęć,obszarówczyzakresówtematycznych.
Sytuacjitejniezmieniłonowerelatywniespojrzenie,lokującejęzykwkon-
tekstowejprzestrzenispołecznejieksponującejegokomponentkulturowy.
Pojawiłosiępojęcieglottodydaktykikulturowejczykulturoznawstwaglot-
todydaktycznego,aleciąglebrakujeużytecznychzasaddefiniowaniasamej