Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PolowanienaDianę|PrzemysławKarbowski
endecjateżwdupskoładniezebrała,jedynachybakorzyśćztychmajowychwygłu-
pów...
Wcaletegoniesłucham.WujekMietekpatrzyłwoknozwymuszonymspo-
kojem.Pozatymmyślę,żewódkajużsięschłodziła.
Jakbynatoniepatrzeć,wujcioMieczysławbyłjednocześnienarodowymdemo-
kratąipiłsudczykiem,codałosięstosunkowołatwoeksplikować,gdyżurodziłsięja-
kieśdziesięćlatpodrugiejwojnie,aokresprzedwojennyznałjedyniezopowiadań
swegoojca,podobniezresztąjakwujekTadek,choćdziwnymzrządzeniemlosuotrzy-
malicokolwiekróżneobrazyIIRzeczpospolitej.Podczaslicznychkonfrontacjiwy-
chodziłynajawpewnesprzecznościiprzysłuchującsiędysputom,niebardzowiedzia-
łem,czymamsięcieszyć,czyżałować,niebyłomidaneżyćwPolscemiędzywo-
jennej.
Jużniemogę.Odsunąłemodsiebiekanapkiizgodniezzaleceniamiojcapo-
szedłemsiępobawić.
Wyciągnąłemszufladępełnąklockówiludzikówipodumałemprzezchwilęnad
scenariuszem,aleponieważnicnowegonieprzyszłomidogłowy,zacząłemporaz
kolejnywostatnimczasiebawićsięwAmal,HezbollahiFalangiLibańskie,czylisy-
mulacjęstrzelaninywśródruinzklocków.ChociażdzieńwcześniejgóręwziąłHezbol-
lah,eliminująckilkunastuprzeciwnikówiwózopancerzony,uznałem,żeskoroniema
sprawiedliwościnatymświecie,niemajejrównieżwLibanie,idałemdzielnym
chłopcomzHezbollahukolejnezwycięstwo,aczkolwieknietakprzekonywające
iokupionesporymistratami,zwłaszczagdykilkusnajperówzostałopogrzebanych
wwysadzonymmagazynie.Uczciwszychwilązadumygroteskowopowykręcanych
zabitych,usłyszałemcoś,conakazałomipozostaćwgotowościbojowej.Nawszelki
wypadekprzyjąłempozycjęstojącą.
Atywiesz,żePiłsudskizawarłsojuszzPetlurą?Skumałsięzukraińskimina-
cjonalistami,człowieku!zagrzmiałwujekTadek.
sekwencjęsłyszałemjużnierazinaprawdętrudnomipowiedzieć,czywywo-
łującporazentytentemat,wujkowiedowodziliciągłegonimzainteresowania,czyteż
10