Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Franciszek
Wiejskieżycietoczącesięswoimwolnymbiegiem,zgodnymzryt-
memwyznaczanymprzezporyroku,właśniepożegnałoupalnelato
Rozpoczynającasiękalendarzowajesieńprzyniosłauporczywedesz-
czeipochmurnedniDzieństawałsięcorazkrótszy,coprzyprawiało
niespełnadwunastoletniegoFrankaoszybszebiciesercaOdkądpa-
miętał,bałsięciemności,leczniemógłzasnąćprzyświetleKażdanoc
byładlachłopcautrapieniem
OjciecFranka,którybyłsurowyminiezbytczułymczłowiekiem,
punktualnieodwudziestejgasiłświatłowcałymdomuTłumaczyłto
koniecznościąwstawaniaowczesnejporzedoobrządku,alepraw-
dziwympowodembyłajegooszczędnanaturaRolnictwoprzynosiło
zarobkiniewielkie,alewystarczającenautrzymanietrzyosobowej
rodzinyKażdydodatkowygroszodkładanonaedukacjęFrancisz-
kaRodzicepragnęlidlaswojegojedynakalepszegożycia,niżsami
wiedliWierzyli,żetylkodziękiszkole,obowiązkowejsiedmioletniej
podstawówcemożemusięułożyćwżyciuIchambicjiwtórował
takżeFranciszekOdmałegopałałchęciądonauki,więczdaniem
rodzicówszkodabyłozmarnowaćtakitalent
MałyFranciszekniemiałlekkiegodzieciństwaPomimotego,że
niczegomuniebrakowało,musiałwkładaćwielewysiłkuwto,aby
|
25
|