Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Napoczątku,gdyDavidjeszczenadzorowałSashę,była
urocza,niemalsłużalcza.WysyłałaAnniee-maile,wktórych
pisała:„Jestemnaprawdęzaszczycona,żemogęztobą
pracować.Mamnadzieję,żeczęśćtwojegoczaruudzielisię
imnie.Możezorganizujemyjakieścotygodniowesesje
treningowe?”.E-maileurwałysięwmomencie,gdyDavid
przestałsiędomagać,żebywysyłałamucałąkorespondencję
dowia​do​mo​ści.
AkiedyDavidjużsięcałkowiciewymeldował,ujawniłasię
praw​dziwa,prze​ra​ża​jącana​turaSa​shy.
JakwielupalantówwpracySashazaczęłaoddrobnych,
publicznychaktówkrytyki,któremiałyzaszkodzićopiniiAnnie.
CotydzieńAnniespotykałasięzeswoimzespołem
odsprzedaży.Mniejwięcejpomiesiącupracyzauważyła,
żeSashawślizgujesiędosalinapięćminutprzedkońcem
ze​bra​nia.
„Cześć,Annie!Niemasznicprzeciwko,żebympogadała
ztwoimze​spo​łemprzezchwilę?”py​tałanie​śmiało.
GdyAnnieniesłyszała,Sashakwestionowałajejdecyzje
(„Jesteśpewien,żetodobrypomysł?”)ipodkopywałajej
autorytetprzedjejbezpośrednimipodwładnymi(„Znamtego
klientadobrzeznacznielepiejniżAnnie.Onnigdynatonie
pójdzie”).Potemrozsiewaładziwneinieprawdziweplotkinajej
temat,próbującwtensposób,zdaniemAnnie,zbudowaćswoje
wła​snere​la​cjezjejze​spo​łem.
Mikrozarządzaniezaczęłosięodniewielkich,arbitralnych
zmianwbudżetachAnnie.Dietynawyżywieniewwysokości
45dolarównadzieńzostałyzmniejszonedo40dolarówtylko
poto,byprzypomniećAnnie,ktotutajnaprawdęrządzi.
CzasamiSashazwiększałateżbudżetkiedyniemiało
tożad​negosensu.
ZbiegiemczasunastrojeSashystawałysięcorazbardziej
zmienne,potrafiłaprzechodzićodstanówzazdrościdobycia
protekcjonalną,nawetwciągujednejgodziny.KiedyAnnie
próbowałapodejmowaćsamodzielnedecyzje,Sashazapewniała
ją:„Davidchce,bymnadzorowaławszystkoiwszyst​kich”.Małe
zmianywbudżetachprzerodziłysięwwielkieprzeglądy.Annie
niemogłazrealizowaćżadnejumowysprzedażybezudziału
Sa​shy.