Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tylkozpowodupejzaży.HộiAnzarażapozytywną
energiąiuśmiechemmieszkańców,mimo
żekomunikujemysięznimigłównienamigiiza
pomocąGoogleTranslate.Kiedyczteryipółrokutemu
opuszczaliśmyPolskę,niesądziłem,żewnaszymżyciu
nastąpitylezwrotówakcjiiwydarzeń,którezmienią
mójoglądrzeczywistości.
Częstowracammyślamidoupalnegolata
2017r.wteksańskimAustin,mieścienaprawdę
zakręconychludzi.Choćsamjestemwiecznie
uśmiechniętyniektórzyprzyjacieleśmiejąsięnawet
zmojej„słoneczności”nigdywcześniejniebyłem
wmiejscupełnymtakpozytywnychwibracji.Nowy
domporwałnasaurąwolności.Trafiliśmytamdzięki
mojemuówczesnemupracodawcy,niemieckiemu
startupowiShopgate.Pokilkuwizytachsłużbowych
w2016r.poczułem,żechciałbymzostaćwAustin
nadłużej,spróbowaćczegośnowego.Miałemjuż
zasobątrzymiesięcznypobytwArizonieipoczątkowo
kręciłomniesłońce,ciepłoibasenwkażdymdomu.
NadłuższąmetęPhoenix,stolicastanu,niemiało
jednak„tegoczegoś”:pozostałodlamniegorącym
miastempośródpustyni,któreopuściłembezżalu.
Terazbyłoinaczej.Niezapomnę,gdywymęczonyjet
lagiempokolejnympowrociezTeksasuleżałemzOlą
nakanapieizagadnąłem:„Wieszco?Taksobie
myślę...”.Niezdążyłemdokończyć,Olazrobiła
tozamnie:„ChceszsięprzeprowadzićdoAustin,
prawda?”.Byłemwszoku,bonigdyotymnie
rozmawialiśmy.Alemożeniepowinienemsiędziwić
byliśmyrazemodsiedmiulat,aOlaznałamnie
czasamilepiejniżjasam.
JedziemydoAustinłatwopowiedzieć!Najpierw
trzebabyłoprzekonaćShopgate,żetowłaśnieja,26-
latekzPolski,pomogęfirmiezdobyćstatusświatowego