Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pokilkunastuminutachprzestałsnućrozważania,bonapierający
tłumpoprostuwepchnąłgodośrodkaSaliKongresowej.Niemiał
pojęcia,jakwieleosóbtamsięznajdowało,alezapewnedużowięcej,
niżprzewidziałtoarchitekttegoobiektu.
Iwkońcurozpocząłsiękoncert.Nagłośnieniebyłokiepskie,zoddali
możnabyłorozpoznaćjedyniesylwetkimuzyków,alegdyJagger
zacząłszalećnasceniewrytmniesamowitejidośćhałaśliwejmuzyki,
ludziezaczęliporuszaćsię,aniektórzynawetpodskakiwali,choćbyć
możepoto,byzobaczyćscenęibrykającychnaniejczłonków
zespołu.Jedyniegitarzysta,BrianJones,zjasną,bujnąfryzurą,godną
królasawanny,stałniemalnieruchomo,jakgdybywogóleniegrał,
astanowiłtylkoscenografię.Jednaktowłaśnieonwydobywałspod
palcówtakiedźwięki,żeSzymonczułdreszczeprzebiegające
mupoplecach.
Wrócilidodomuwwyśmienitychnastrojach.
Jakbyło?zapytałaniemalodproguZosiaizaczęłaprzyglądać
sięimpodejrzliwie.Wyglądacie,jakbyścieobajcośchlapnęli.
Mamo,byłoniesamowicie…Jaggertonietylkowokalista.Jakże
onsięporusza…JakbybyłwamokuzacząłopowiadaćKrzysio
zwypiekaminatwarzy.
Opowieszmiresztęprzykolacji.Zagrzejęserdelki,kupiłamdzisiaj
urzeźnikapowiedziałaześmiechemZosiaizniknęławkuchni.
Corazczęściejsięuśmiechała,zwłaszczagdySzymonpostanowił
wrócićdodomuiraznazawszerozliczyćsięzeswojąprzeszłością.
IzuczuciemdoNeliDomosławskiej.Wciąż,gdyniekiedyoniej
myślał,czułukłuciewsercuijakiśdziwnyżalzaczymś,conigdysię
niewydarzyło.Potemdochodziłdowniosku,dobrzesięstało,
żewycofalisięztegoukładuwystarczającowcześnieiniezdążyli
popełnićgłupstwa,którezapewneodchorowywałbyznaczniedłużej.
Wiedział,żegdybyodszedłodZosiizwiązałsięzNelą,równieżnie
czułbysięszczęśliwy,bozżerałybygowyrzutysumienia,zwłaszcza
wstosunkudoKrzysia.KiedywięczauroczenieNeląmuminęło,
apozostałponimjedyniesentyment,zdałsobiesprawę,żewszystko
ułożyłosiętak,jakpowinno,aonmusiodszukaćwsobieuczucia,
któreniegdyśpołączyłygozżoną.
KolacjaprzeciągnęłasiętrochęijakkolwiekKrzysiekprzeżywałsam
koncert,takSzymekbardziejskupiłsięnatym,codziałosięprzed
SaląKongresową.Skandującytłumusiłowałauspokoićmilicja,
używającdotegopałek,iSzymkowiodrazuprzypomniałsię
pięćdziesiątyszóstyrok,kiedytodoszłodobunturobotników.