Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
Dombyłmałyistaroświecki.Zostałwzniesionydwalata
ponarodzinachYunSe-o.Byłtobudynekostarej
architekturze,wktórymdrewnoprzezlatasmagania
deszczemiwiatremniecospęczniało,azawiasy
zardzewiały.Jegozewnętrzneściany,całewmałych
pęknięciach,pokrytezostałycementem.Zpowodusłabej
gospodarkicieplnejrachunkiwlecieiwzimiebyły
nieekonomiczne.MimotegobyłondlaSe-o
najprzytulniejszyminajbardziejprzyjacielskim
zeświatów.
Gdywychodziłanadłużejlubznajdowałasiędaleko
oddomu,oblewałzimnypotalbomiaładreszcze.Teraz
byłotaksamo.Podczaspodróżymetremspociłasię,
kiedywięcwysiadłanaperon,odrazuzrobiłosięjej
przyjemniechłodno,aletylkonamoment.Wkrótce
poczułazimno.Możliwe,żetoprzeznoweubranie.
Chociażsięociepliło,ubiórokazałsięjednakzalekki.
Końcówkamarcabyłabardziejkontynuacjązimyniż
początkiemwiosny.
Se-ozatrzymałasięizpapierowejtorbyzesklepu
wyciągnęłaocieplanąkurtkę.Miałanasobiewdrodze
docentrumhandlowego.Ubraniebyłogrube,lecztym,
couspokoiłojejdreszcze,niebyłakurtka,alefakt,
żeniedługodotrzedodomu.
Samochodystanęłynawąskiejulicy.Piesizebrani
najezdniuniemożliwialiimdalsząjazdę.Gwarrozmów
mieszałsięztrąbieniemklaksonów.Cośmusiałosięstać.
LudziegapilisięnaSe-o.Niektórzyprzerywalirozmowy
ipatrzylinanią.Ktośutorowałjejdrogę,cofającsię,
zanimSe-osiędoniegozbliżyła.Jednazosóbewidentnie