Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
Se-omiałasiedemlat,kiedystraciłamatkę.Wtamtym
dniuzeszkołyodebrałająbabcia.
Se-ouważniesięprzypatrywała,coludzierobiąpodczas
uroczystościpożegnalnejwszpitalu.Przyglądaniesię
izapamiętywaniewszystkiegobyłojedynym,comogła
robić,ponieważmatki,którazawszestałaujejboku,już
niebyło.Jejbabciależałabezsił,atatasiedział,patrząc
pustowprzestrzeń.
Se-onadalmogłaprzywołaćzpamięcitrawiastyzapach
kwiatówotaczającychzdjęciematkinapogrzebie;dym
zkadzideł,który–jeślimocnowytężyławzrok–spiralnie
unosiłsiędogóry;ichkłującąwnoswoń;ostryaromat
zupywołowejpodawanejwsalipożegnańszpitala;
atakżesmakciastekryżowychnadziewanychmiodem,
którepękały,kiedyjeprzegryzała.
Tatazawszemiałjejcośdopowiedzenia,choćtamtego
dniamilczał;wpiąłjejjedyniewewłosybiałąwstążkę.
Odczasudoczasu,kiedyzaczynałasięniecierpliwić,
przytulałją.Nawetwtedyjegoustamilczały.Niespojrzał
jejwoczyiniepowiedziałniczegopocieszającego.
WszyscydorośligłaskaliSe-opowłosach.Zakażdym
razem,gdywidziała,żektośpodnosidużą,spoconądłoń,
kuliłasię.Niektórzyzdorosłychnalegalinawet,żeby
wziąćjąnaręce.Kiedyśłaskotałojąto,aleniewdniu
pogrzebu,byćmożeprzezzapachkadzideł.Ich
niesłabnącawońpiekłająwnosipowodowała,
żeskręcałojąwbrzuchu.Wrezultacieczułasiętak,jakby
płakała,mimożewcalenieuroniłałez.
Jejtataubranybyłwczarnygarnituriwstawałszybko
zakażdymrazem,gdykolejniubraninaczarnoludzie