Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stabilności.
Gdybymmogła,jeszczedziśprzepisałabymsięchociażbydoklasy
skrzypiec.Alestrachprzedojceminiezrozumieniemzjegostronybył
większynawetodtego,którywtymmomenciepoczułamzasprawką
nowegotutora.
Byłocośjeszcze.Coś,oczymnieomieszkałmiprzypomniećsam
Elaclaire:
Dwamilionyeuro…Itylkoodwaszależy,ktojedostanie.
Wszyscymacierówneszanseiodterazzaczynaciewalkę
ostypendium.Niechkreatywnośćzwyciężynadnudziarstwem!
Znówodpowiedziałymubrawaikrzyki.
Onjestcudowny,prawda?zagadnęłaUnna,wyrywającmnie
zmrokumoichmyśli.
Zdecydowaniejest…innyniżprofesorowie,zktórymidotej
porymiałyśmydoczynieniaskomentowałamnajbardziej
dyplomatycznie,jakbyłamwstanie,byniezdradzićprzyjaciółce,
żejakojednaznielicznych,oileniejedynanasali,niebyłam
zadowolonazezmianynauczycielaijużtęskniłamzastarym,
przygarbionymBianchim.
Onmiprzypominatwojegoojca,StellowypaliłaUnna.
odwróciłamtwarzwjejstronę,odrywającwzrok
odprzemawiającegomężczyzny.
Jakto?bąknęłam.
Tasamaelegancjaiklasastwierdziła.
Przeniosłamspojrzeniezpowrotemnaprofesoraiprzyjrzałam
musięwnikliwiejniżwcześniej.Faktyczniemożnabyłodostrzec
międzynimipewnepodobieństwo.Elaclairewyglądałokazale
izdrowo,alewprzeciwieństwiedomaestrazcałąpewnościąnie
korzystałzzabiegówchirurgiiestetycznejiniepróbowałzawszelką
cenęzatrzymaćczasu.Miałzmarszczkiwkącikachust,ajegolekki