Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
liberalizacjiekonomicznejipolitycznejodpowiadała
quasi-liberalizacjakulturalna”25.Kolejnąatrapąjest
samjęzykwładzy,zredukowanydowymiaru
nowomowy:razatrakcyjnej,innymrazemgroźnej,
jednakzawszesłużącejkontroliimanipulacjiazatem
niekomunikującejniczegorealnego.Odbijas
tonajęzykuksiążki,którawęzłowepojęcia
komunistycznejideologiiprzywołujewyłącznie
wironicznymcudzysłowie.Wkonsekwencjispołeczny
wymiarkomunizmuwnarracji
Dekady
nieistnieje.
Dotyczytozarównospołecznejorganizacjiżycia
artystycznego(związkitwórcze),jakitakichkwestiijak
mecenatczyrynekzamówieńplastycznychnp.
świadczeniasocjalno-bytowePiotrowskitraktuje
wyłączniejakowalutęwprocesie„kupowania”
plastykówprzezwładze.Wtakimteżświetlezostał
przedstawionyZwzekPolskichArtystówPlastyków
(ZPAP):jakozworniksystemu,„narzędziewładzy”,
czegojakpiszeautor„chybanietrzeba
dowodzić”26.Zgodniezlogikąkilkunastotysięczne
środowiskoplastycznetowprzyaczającejwiększości
cynicznichałturnicy”,pełni„tupetu”karierowicze,
konformiści,wkońcugnuśnidekoratorzysalonów
gierkowskiegoneomieszczaństwa”,wistocie
wznoszącypropagandowąfasadęreżimu.Nicdziwnego,
żemiałatrawjedegeneracjaipostępujące
„jałowienie”27.
Wydajesięznamienne,żechoć
Dekada
była
wielokrotniekrytykowanazauproszczonyobrazsztuki
lat70.,niekwestionowanozawartegowniejopisu