Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tylkoutrudnieniem,przeszkodą,bardziejlubmniej
sub​tel​nymre​lik​temfi​li​ster​stwa.
Choćwspółczesneosiągnięciawwieludziedzinach
sztukiodwodząnas,zdawałobysię,corazdalej
odprzekonania,żeodzielestanowiprzedewszystkim
jegotreść,ideatawciążpanujeniemalniepodzielnie.
Moimzdaniem,dziejesiętak,ponieważobecnie
występujeonapodpostaciąspecyficznegotraktowania
dziełsztuki,głębokowpisanegowświadomość
większościludzipodchodzącychdowszelkiejtwórczości
artystycznejzpowagą.Skutkiemzbytmocnego
podkreślaniarolitreścijestnieustanne,nigdy
nieukończoneprzedsięwzięcieinterpretacji.I
viceversa
nawykobcowaniazutworempoto,bygo
zin​ter​pre​to​wać,podtrzymujeiluzję,żerzeczywiście
ist​nie​jecośta​kie​gojaktreśćdzie​łasztu​ki.
3
Rzeczjasna,niemamnamyśliinterpretacji
wnajszerszymtegosłowarozumieniu,któreprzyjmował
Nietzsche,(słusznie)twierdząc,że„niemafaktów,
tylkointerpretacje”.Przezinterpretacjęrozumiem
tuświadomedziałanieumysłu,wktórymodzwierciedla
siępe​wienkod,pew​ne„re​gu​ły”in​ter​pre​ta​cji.
Wodniesieniudosztukiinterpretacjapolega
nawydobyciuzdziełazbioruelementów(jakichśX,Y,Z).
Interpretacjato
defacto
przekład.Interpretatormówi:
„Spójrz,niewidzisz,żeXtotaknaprawdęjestalbo:tak
naprawdęznaczyA?ŻeYtotaknaprawdę
B?ŻeZtowrze​czy​wi​sto​ściC?”.