Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Onprzynajmniejmapracę.PamiętaszFreddiego?
Przezmiesiącspałnanaszejkanapie.Onteżśmierdział,
aleraczejciałem,imiałcuchnącyoddech.Przysięgam,
żenigdy,aletonigdyniewychodziłzdomu.
–Taa,byłobleśny.
EmilywyjmujepodręcznikiiprzypominajejsięClayton.
Zapomniałaonimnachwilkę,alezarazznówogarnia
jąpodniecenie.Clayton.
–Wdodatkubezprzerwyoglądałzapasy.Kurwa,nie
cierpięzapasów–prychaZiggyiodwracawzrok.
Emilyzastanawiasię,czyprzyjaciółkajestzazdrosna;
możeonateżchciała,żebyktośjązaprosił.Zigjest
ślicznaimogłabyzostaćprawdziwąlaską,gdybytylko
zrobiłamakijażipozbyłasięokularów.Zawszezachowuje
siętak,jakbyjejniezależało,alepewniejejzależy,
przynajmniejtrochę.BiednaZig.
–Atyco?Nielubiszsięmyciu,myciu?–Emily
wygłupiasię,byrozweselićnajlepsząprzyjaciółkę.
Wybuchająśmiechem,właściwiebezpowodu,
zapominająowszystkimiśmiejąsiębardzodługo.
PewnegorazuClaytonkorzystałzpodręcznikaEmily
namatematyce.Napoczątkurokuszkolnego,więc
pewniejużtegoniepamięta.
Claytonzapomniałpodręcznika,oczympoinformował
panaBella,podnoszącrękę.
Nauczycielwestchnąłzirytacją.
–Mogękorzystaćztwojego?–Claytonnachyliłsię
iwyszczerzyłzębydoEmily.
–P-pewnie–wydukała.
–Dzięki–powiedział,przysunąłsięispojrzałnastronę