Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Sylvieruszyładalejizaparkowałaoboknowegorange
roveraMarine,prezentuodAntoine’a.Otworzyła
bagażnikswojegopojazduiwyjęłaskrzynkęwina.
Atozjakiejokazji?
Zokazji,żejesteśtakądobrąprzyjaciółką.Pozatym
wwiniarnimająterazspecjalnąofertę,ajaniemogę
oprzećsiętakimpromocjom.
Marinespojrzałananazwęwinnicybardzo
ekskluzywnej,położonejniedalekoichdomu,
odwadzieściaminutnapółnocodAix.Znajdowas
tamwspółczesna,wielokrotnienagradzanainstalacja
artystycznaitaknaprawdęMarinepowątpiewała,czy
Sylviedokonałazakuputakokazyjnie,jakmówiła.
Wejdźmydodomuzaprosiłaprzyjaciółkę.
Wśrodkujestchłodniej.
Wierzę.
Kiedyznalazłysięwkuchni,obiezrzuciłysandały,
wiedząc,żepodłogazterakotowychpłytekniebędzie
zbytrozgrzana.
Wody?zaproponowaMarine.
Poproszę.Sylvierozejrzałaspoprzestronnej,
rustykalnejkuchni,zbłyszczącymi,marmurowymi
blatamiisześciopalnikową,tradycyjnąkuchenką
izagwizdała.Trudnomiuwierzyć,żetumieszkasz.
MnieteżprzyznałaMarine,wręczającSylvie
szklankęzwodą.Potemusiadłanaprzeciwko
iwyjaśniła:Kuchenka,naktórąpatrzysz,kosztowała
tyle,ilemały,japońskisamochód.
Sylvieroześmiałasię.
Pozatymterazniemogętakpoprostudociebie