Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mojapodróżbędziemusiałasięzakończyć.Itawłaśnie
wiarawszybkiewyzdrowienieobecniemnienieopusz-
cza,anawetwięcej,jestempewna,żetakbędzie.Zresztą,
cóżinnegomogęterazzrobić?Nic.Wszystkowrękach
WszechświataiBoga,jakmawiałamojababcia.
Lądujemywcudownym,wymarzonymPapeeteodrugiej
nadranem.Otejchwilimarzyłamoddziecka.Tahiti,wy-
spa,którarozpalawyobraźnię,miejsce,doktóregoniekaż-
demuudajesiędotrzeć.Niewiarygodne,aletokolejnezmo-
ichwielkichmarzeń,któretuiterazwłaśniesięspełnia.
Jestśrodeknocy,amimoto,kiedyopuszczamysamolot,
buchawnasgorące,wilgotne,oceanicznepowietrze.Przy
wejściudoterminalupiękna,młoda,czarnowłosaTahi-
tankauśmiechającsiępromieniście,jakbychciałaoszukać
siebieoraznasiudawać,żetoniejestśrodeknocy,wręcza
namnieduży,kremowobiałykwiatomocnym,urzekają-
cymzapachu.Togardeniatahitańska.SymbolwyspyTa-
hiti,kwiatuczućmającywyrażaćmiłość.Nacałymświe-
cieznanyjestpodnazwąTiareTahitikwiatTahiti.
Wkładamkwiatwewłosy.CzarującaTahitankauśmie-
chasiędomnie.
WitamynaTahiti!
Wychodzimypozaniedużyhallprzylotów.Jesttuci-
choispokojnie,niemalkameralnie.Czarneniebootu-
lawyspę,awrazzniątakżenas.Wszystkowokółwyda-
jesiębyćuśpione.Znamiprzyleciałoturaptemkilkoro
pasażerów.Bardzoszybkogdzieśzniknęli.Większość
pozostaławsamolocieikontynuujeswojąpodróżdo
NowejZelandii,amyjakzagubioneistotystoimysa-
7