Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Resztędrogidopokojuprzebyliśmywciszy.Gdydotarliśmy
namiejsce,nieznajomyotworzyłdrzwiiprzepuściłmniewprogu.
Odrazuwidaćbyło,żetojedenzdroższychapartamentów.
Chwiejnymkrokiemweszłamdośrodkaajednakwypiłamzadużo
iwiedziałam,żejutrobędętegożałować.
Jestemwtwoimtypie?spytałam,gdystanęłamnaśrodkusalonu.
Męczyłomnietopytanie.
Napewnoniebyłamwtypiemojegonarzeczonegoibyłamzagłupia,
bytodostrzec.
Acoztymmężczyzną?Możepowinnamzapomniećdzisiaj
owszystkimipoddaćsiętemu,comasięstać?
Czyjesteśwmoimtypie?
Stanąłzamną,lecznieodważyłamsięodwrócić.Dłoniądelikatnie
przejechałpomoimramieniu.
Aczymusimymiećjakiśtyp?
Możelubiszpiękne,długonogieblondynkibezrozumu,nonie
wiem…
Samaniewiedziałam,dlaczegozaczęłamdrążyćtemat.Poco?Ten
facetbyłpewnietakisamjakJames.Ślicznychblondynekmusiałmieć
pęczki.
Naglepoczułamjegooddechprzyprawymuchu.
Dlaczegotakbardzociętointeresuje?Zbliżyłustatak,
żestykałysięzmoimuchem.Dlaczegouważasz,żejakaśpusta
blondynkajestpiękna?Jegoręcewylądowałynamoichramionach,
lewądłoniązacząłbawićsięramiączkiemsukienki.Dlaczegonie
widzisz,żejesteśpiękna?Delikatniepocałowałmiejscezauchem,
cosprawiło,żedostałamdreszczy.Dlaczegoniewidzisz,żejesteś
pociągająca?Zostawiłmokryśladpocałunkunaszyi.
Cichojęknęłam,gdyugryzłmniewramię.
Dlaczegotegowszystkiegoniewidzisz?Jakmyślisz,dlaczego
odezwałemsiędociebiewbarze?
Szybkoodwróciłamsięwstronęmężczyzny.
Byliśmytakbliskosiebie,żeczułamjegooddechnaswoimczole.