Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Siedziałemwoknieotwartymipatrzyłemprzezoknowniebiosy,naktórychpłonęłapełnia
księżycowa.Nagleusłyszałemwpowietrzudziwny,suchy,ostryszumskrzydeł.Byłtoszum
osobliwy,dożadnychszumówniepodobny.Żadenptaknieszumitakskrzydłami.
Wysunąłemgłowęprzezoknoizacząłemuważniewpatrywaćsięwksiężycowąjasność
pogodnejnocy.PochwiliujrzałemwpowietrzuRybęLatającą.
Jejskrzydła,podobnedoogromnychpłetw,srebrzyłysięwksiężycu.Poruszałanimipowoli
iztrudem.Niebyłasnadźprzyzwyczajonadolotunadziemiąiraziłzapewnebrakwody
morskiejwpowietrzu.Leciałajednakwytrwale,mieniącsięwświetleksiężycałuskątęczową.
Widziałem,jakszybkoporuszazmęczonympyskiem,chwytającskrzelamidech,utrudniony
brakiemwody.Wpyskutrzymałakawałróżowegopapieru.Leciaławprostkumnie.
Zbliżywszysiędookna,podałamipapierróżowy.Zaledwotenpapierwyjąłemjejzpyska,
rybanatychmiastumknęłazpowrotemiwkrótceznikłamizoczu.
Spojrzałemnapapier.Najednejjegostronieświetniałkaligraficznieistarannie,leczz
okropnymibłędaminapisanywierszwujaTarabuka.Poznałemodrazucharakterjegopismai
niechcącodczytywaćnudnegoigłupiegowierszaodwróciłemarkuszpapieruispojrzałemna
drugąjegostronę.
Nadrugiejstronieugóryolbrzymimiliteramiczerniłsięnapis:
WIELMOŻNYSINDBAD
wBagdadzie
Niżejpodtymnapisemznajdowałsięlisttreścinastępującej:
PiszęzmorzadoCiebie,kochanySindbadzie!
Choćsięburzazerwałaifalasiękładzie
Namójgrzbietiprzerywamójspokójicisze,
Jamimoburziwichrówlistdociebiepiszę,
NazywająmięludzieDiabłemMorskim,ale
ChoćjestemMorskim,diabłemnieczujęsięwcale.
Przeciwniejestemdobry,tkliwy,choćrubaszny,
Bomambrzuchzbytpękatyipyskbardzostraszny.
Niesądźmniepopozorachanipowyglądzie,
Jazjadamrybywmorzu,tyzjadasznalądzie,
Japołykamjeżywcem,typousmażeniu.
Obydwajdogadzamyswemupodniebieniu,
Obydwajpożeramychętnie,cosięzdarza,
Zróżnicą,żeniemamtakjaktykucharza.
Jawolęrybyzmorza,tyrybyzpatelni,
Leczobydwajjesteśmywpożeraniudzielni.
Mimotoniktciędiabłemdotądnieprzezywa,
Amniewdzialeprzypadłatanazwastraszliwa!
Aniburzanajsroższa,anizłewichrzysko
Niemęczymię,niebolitak,jaktoprzezwisko!
Trudno!Muszęjenosić,choćbyztejprzyczyny,
Byniezostaćbeznazwywśródmorskiejgłębiny!
Przysięgamci,żediabłemniejestemiwolę
Pływaćwmorzuniżwogniupiekielnymlubsmole.