Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
byłagrzeczna,trzebakoniecznieudzielaćjejraddobrych,
aprzedewszystkiemzachęcaćwłasnymprzykładem.
NiechmamusiabędziespokojnaodezwałasięKamilka
wychowamyStokrotkętakstarannie,jakmamusianaswychowuje.
Będęuczyłapisaćiczytać,aMadziawskażejaknależy
porządkowaćiwszystkokłaśćnamiejscu.Nieprawdaż,Madziu?
Masięrozumiećodrzekłazapytana.ZresztąStokrotkajesttak
łagodnaigrzeczna,żeniebędziemymiałydużokłopotuztaką
uczennicą.
Postaramsiębyćzawszebardzogrzeczną!zawołałaStokrotka,
całująckolejnotojedną,todrugądziewczynkę.Obiecujębyć
posłuszną,żebyściebyłyzemniezawszezadowolone.
Awięcproszęcię,mojadroga,abyśpobiegałagodzinkę
poogrodzie,jakcidoradzałamrzekłaKamilka.Odkiedy
zaczęłyśmylekcje,niewychodziłaśwcalezpokoju.Jeżelibędziesz
wciążsiedziała,straciszkolorkinatwarzyimożeszsięrozchorować.
O,Kamilko!proszęcię,pozwólmizostaćtutaj.Takciębardzo
kocham!...mówiłaStokrotkaprzymilnymgłosikiem.
Kamilkagotowajużbyłaulecprośbiedziecka,aleMadzia,
przewidującto,postanowiłazmusićStokrotkędoposłuszeństwa,
wiedzącotem,żerazustępującnaleganiomtrzebabypotemnieraz
spełnićjejwolę.WzięławięcStokrotkęzarączkęiotwierającdrzwi,
powiedziała:
Kamusiajużdwarazypowtórzyłaci,żemasziśćdoogrodu,
atyprosiszwciążopozostaniechoćmałąchwileczkę.Siostrzyczka
mojajesttakuprzejma,żecięsłucha,aletymrazemżyczymysobie,
byśwyszła.JeżeliwięcStokrotkapragniebyćgrzeczną,jaktoprzed
chwiląprzyrzekła,powinnabyćposłuszna.Idźwięcmojamalutka,
azagodzinędonaspowrócisz.
StokrotkaspojrzałabłagalnymwzrokiemnaKamilkę,która
wyczuwaładoskonale,żesiostramasłuszność,aleniemiałaodwagi
podnieśćoczu,byniespotkaćsięzespojrzeniemdzieckainiedaćsię
wzruszyć.
Stokrotka,widząc,żemusipoddaćsiękonieczności,wyszłazwolna
iskierowałasiędoogrodu.
PaniMarjawysłuchałacałejtejscenkiwmilczeniu,poczem
zbliżywszysiędoMadziucałowałaserdecznie.
Dobrzepostąpiłaś,mojedzieckorzekłazuśmiechem.Aty,
Kamilko,trzymajsięmocno,czyńtaksamo,jaktwojasiostrzyczka.
Torzekłszy,wyszłazpokoju.