Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
III.Stokrotka.
Bierz,cocisiętylkopodobaibawsięnaszemizabawkami
mówiłaMadziadoStokrotki.
Jakieślicznelalki!..Atajednatakaduża,jakja!wołała
Stokrotkazzachwytem.Atamtależywłóżeczku,pewnochoratak
jakmojamamusia!..Ach!jakipiesek!..Zupełniejakżywy.Iosiołek
takżeładniutki.Cotujestmałychtalerzyków,filiżanek,łyżeczek
iwidelców!..Inożykitakże.Ach,jakimałyomnibus,komódka
pełnasukienek,pończoszek,koszuleklalczynych...Jakwszystko
porządniepoukładane.Ileksiążeczekzobrazkami!Pełnaszafka!
KamilkaiMadziaśmiałysię,widzączachwytStokrotki,
przebiegającejodjednejzabawkidodrugiej,niewiedzącpoktórą
sięgnąćizatrzymującsięwkońcunaśrodkupokoju,klaszczącwrączki
zwielkiegouradowania.Wreszciewzięłaomnibuszaprzężony
wczterykonieiprosiładziewczątka,żebyposzłyzniądoogrodu,
gdziemożnabędziewozićgopoalejach.
Pobiegływszystkietrzy,bawiącsięwesoło,alewkrótcezaprząg
wywróciłsię,wszystkielalkisiedzącewomnibusiepowypadały
naziemię,aszkławoknachpotłukłysięzhałasem.
OmójBoże,mójBoże!wołałaStokrotkapłaczączepsułam
zabawkęKamilki!Jużnigdywięcejtegoniezrobię.
Niepłacz,mojaStokroteczkouspokajałaKamilka.
Wszystkosięnaprawi.Posadzimylalusiedośrodka,apotem
poproszęmamusię,żebykazaławstawićnoweszkiełkadoomnibusu.
Ajeżelilalusietakgłówkaboli,jakmojąmamę?pytała
Stokrotka.
Niemaobawy!Onemająwszystkietwardeimocnegłowy,
mówiłaMadziazprzekonaniem.Patrz,jużwszystkiesiedzią
naswychmiejscachimająsiędoskonale.
TemlepiejzawołałaStokrotkabałamsię,bywamniezrobić
przykrości.
Zaprzągpotoczyłsięznowupoalei,aletymrazemStokrotkawiozła
gobardzoostrożnie,miałabowiemdobreserduszkoiniechciałazanic
wświeciezrobićkrzywdynikomu,zwłaszczaswymmałym
przyjaciółkom.
Zawołanojewkrótcenaobiad,poczemStokrotkapołożyłasięspać,
gdyżogromnieczułasięzmęczona.