Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Skull,musiszwyjść.–Amadelikatnieścisnęłamojeramię.
–Jużidę.–MusnąłemustamiczołoHope.–Wpadnęjutro.
Odpowiedziałamicisza.Zerknąłemnaskulonąpostać.Oddech
miałaspokojny,alekkorozchylonewargiwypuszczałycicho
powietrze.Zasypiała.Otuliłemjąmiękkąpościeląiwyszedłem
nakorytarz.
–Miejnaniąoko.Agdybytendrańwrócił,dajciemiznać
–mruknąłem.
–Niemartwsię.Terazjużniktniebędziemógłjejruszyć.
Skinąłemgłową.Czasbyłojechaćdomotelu.Byłemwykończony
imarzyłemtylkoośnie.MachnąłemnaodchodneGregory’emu,który
przedbudynkiemrozmawiałzTrish.
Miałemżonę.Alesięnarobiło!