Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
coHeideggernazwał„nieswojością”(Unhe
im
lich
keit)byciem„nie-w-swoim-
domu”;zdaniemHeideggera(ajamogęotymzaświadczyć)jesttotypowa
konsekwencjauświadomieniasobieśmierci34.
Innącechąlękuprzedśmiercią,któraczęstopowodowałazamętwliteraturze
natematzdrowiapsychicznego,jestto,żestrachuprzedśmierciąmożna
doświadczaćnawieluróżnychpoziomach.Możnajaktojużopisywałem
martwićsięsamymaktemumierania,baćsięzwiązanegozumieraniembólu,
żałowaćniezrealizowanychplanów,smucićsiękońcemosobistegodoświadczenia
lubrozważaćśmierćtakracjonalnieibeznamiętniejakepikurejczycy,którzy
twierdzilipoprostu,żeśmierćniejeststraszna,ponieważ„śmierćniedotykanas
wcale,bopókimyjesteśmy,niemaśmierci,akiedyjestśmierć,niemanas”
(Epikur).Pamiętajmyjednak,żeteświadomerefleksjeludzidorosłychnad
zjawiskiemśmierciniebynajmniejtożsamezpierwotnymstrachemprzed
śmierciątkwiącymwnaszejnieświadomościstrachemwplecionymwtkankę
bytu,którysięukształtowałuzaranianaszegożycia,zanimsformułowaliśmy
precyzyjnepojęcia,strachemmrożącymkrewwżyłach,niesamowitym,
nieokreślonym,strachem,któryistniejeprzedjęzykiemiobrazemipozanimi.
Praktykującypsychoterapeutarzadkosięspotykazlękiemprzedśmierciąwjego
formiesurowej:zostałonopanowanyzapomocąkonwencjonalnychobron(np.
wyparcia,przemieszczenia,racjonalizacji)orazpewnychspecyficznychśrodków
obronnych(patrzrozdział4).Tasytuacjaniepowinna,rzeczjasna,nadmiernienas
martwić:jesttypowadlakażdejteoriilęku.Lękpierwotnyzawszezostaje
zamienionywcośmniejdlaczłowiekatoksycznegonatympolegadziałanie
całegosystemuobronpsychologicznych.Rzadkobysięgnąćchoćby
dofreudowskiegosystemuodniesieniaobserwujemyniezamaskowanylęk
kastracyjny;zamiasttegowidzimyzazwyczajpewneprzekształcenialęku.Pacjent
możenaprzykładpaniczniebaćsiękobietalbowpewnychsytuacjachczućstrach
przedrywalizacjązinnymimężczyznami,albodążyćdouzyskaniasatysfakcji
seksualnejinaczejniżpodczasstosunkuheteroseksualnego.Jednak
psychoterapeutanastawionyegzystencjalnierozpozna„przetworzony”lękprzed
śmierciąizadziwisię,jakczęstoipodjakróżnymipostaciamilęktenwystępuje.
Podamparęprzykładówklinicznych.Pracowałemostatniozdwiema
pacjentkami,którepodjęłyterapięniezpowodulękuegzystencjalnego,lecz
byrozwiązaćzwyczajne,choćbolesneproblemywswoichrelacjachzpartnerami.
Joycebyłatrzydziestoletniąpaniąprofesoruniwersytetuwtrakciebolesnego
rozwodu.ZJackiemzaczęłasięspotykać,gdymiałalatpiętnaście,wyszłazaniego
wwiekulatdwudziestujeden.Przezkilkalatwichmałżeństwiedziałosięnie
najlepiej,atrzylatatemusięrozstali.Joycenawiązałasatysfakcjonującąrelację
zinnymmężczyzną,niepotrafiławszakżedoprowadzićrozwodudokońca.
Napoczątkuterapiiskarżyłasięprzedewszystkimnato,żeilekroćrozmawia
zJackiem,niejestwstanieopanowaćpłaczu.Analizajejpłaczuujawniłakilka
ważnychczynników.
Popierwsze,bardzojejzależałonatym,byJacknadalkochał.Samajuż
goniekochałaaniniechciałaznimbyć,chciałajednakbardzo,byonczęstooniej
myślałikochałtak,jaknigdyprzedtemniekochałżadnejkobiety.„Dlaczego?”
spytałem.„Każdychce,żebyonimpamiętano”odparła.„Wtensposóbprzejdę