Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wtrącacośczasemodsiebie,kiedysytuacjanato
pozwala.
–Wiemotym.Niemusiszmniedrażnić.–Franz
wciągadymwpłuca.
–Cośmitukadzi.Itomocno.
–Co?–Franzodejmujepapierosaodust.
GwaraFranzowinieprzeszkadza.Większość
słówrozumie.Takjakterazwie,żezarazzjawisię
jakaśpanienka.Myśligliniarzazaprzątato,żewózz
trupemjestznajomy.
–Jeszczaniewiem–stwierdzaHanys,uważnie
obserwującmiejscezdarzenia.–Furmankajakaiś
kadzącaje.
–Acotumożeśmierdzieć?Delikwentdostałkul-
kęzprocyisięzwinął.Niktnicniesłyszałiniewi-
dział,bomyśliwypewnieużyłtłumika.„Ciemno
wszędzie,głuchowszędzie”.Dziady,kurwa,część
druga.MickiewicznaMokotowie.
–Nieotymgodom.
–Notoococichodzi?
–Badnij.–Hanyswskazujedenata.–Onteżma
procę.
Policjantzpatroluoświetlawnętrzepojazdula-
tarką.Sześciorooczuwędrujezasnopemświatła.
Prawadłońdenatarzeczywiścietrzymabroń.
–Hanys,staryjesteś,aleoczymaszzajebiste.
Faktycznie.
19