Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siępowstrzymywałem.–Czasamiżałuję,żecięniepoznałem,zanim
złożyłaśprzysięgęnatenmiecz.KamienneSercecięzmienia,
Leandro.
–Myliszsię–odpowiedziaławyniośle.–Gdybynietamisja,
wogólebyśmysięniepoznali.Ato,żetrwaszwkonflikciezeswoim
mieczemizłorzeczysznaswójlos,nieoznaczajeszcze,żezemnąjest
taksamo.KamienneSerceijajesteśmyjednym,itakpowinnobyć,
bodotegozostałystworzoneteostrza.
Toniemiałosensu.Równiedobrzemógłbymgadaćdościany.
–Powinniśmyjużiść–przypomniałemjej.–Byłobyzeszkodądla
misji,gdybyśmyzrobilizłewrażenie,spóźniającsię.
–Maszrację–przyznała.–Niemożemydotegodopuścić.
Tak.