Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Czyżbymmiałkolejnegobratapsychopatę,amożejest
ichwięcej?TakprzypuszczałAlojzy.Jeżelitakajest
prawda,tomójojciecmiałproblem.Wchujproblem,
wkażdymmieściezostawiałpotomka.Mógłuważać,
zkimijak.Amojamatka,czyonaotymwiedziała?
Schowałemtwarzwotwartejdłoni.
Dnoszepczę.
OczywiścietobyłyAlojzego,azczasemimoje
przypuszczenia,aleesemesywstylu:„Zgnijesz
wwięzieniuzaMarka”,Jesteśtrupem”,„Zniszczęcię”
niedawałymimyślećinaczej.Alojzytylkowszystko
potwierdzał,zapewniającmnie,żewęszy.
Zdrugiejstrony,mogłemzostaćzatrzymanyzapobicie
Mariusza,zaMichalinę,choćtoniejastałemzajej
zniknięciem.Rozmyślałemjeszcze,żezaprzekręt
zdotacjąunijną.Faktycznieposzedłempobandzie.
Brałemgrubemilionyiniekoniecznierobiłemwszystko
zgodniezumowąpodpisanąwUrzędzieMarszałkowskim.
Przytejostatniejdotacjimocnopopłynąłem,aleniby
wszystkobyłolegalne,fakturysięzgadzały,wydatki
również.Tylkosprzętbudowlany(dźwigi,koparki
Fadromy)pożyczonyodojcaAlicji,ananim
poprzyklejanenowenumeryseryjne.Urzędnicyprzyszli,
kontrolowaliiniczegosięniedopatrzyli,tochybanie
otochodzi.NIEWIEM!Możesięzorientowali,sprawdzili
fakturykrzyżowoioddalimojąsprawędoprokuratury.
Tomusibyćcośpoważniejszego,gdybychodziło
odotację,najpierwwezwałbymnieUrządMarszałkowski
inakazałzwrotnadpłaconychzaliczek.Jestjeszczejedna
opcja,któraspędzałamisenzpowiekhodowlakonopi
wujaszka.Możetoonawzbudziłapodejrzenie,szczególnie
taszklarniawlesiezabunkrem.Ztym,żejaakurat
odtegointeresutrzymałemsięnadystans.Niesądzę,
żepolicjancimająjakiekolwiekdowody,abym
zatobeknął.
Niewiedziałem,nierozumiałem,rozważałemróżne