Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kosmykzczoła.
–Kolejnycastingokazałsięniewypałem–oznajmiłam.–Może
powinnamdaćsobiespokój?
–Wżadnymrazie.
Mamaodzawszewidziaławemnienajpiękniejszedzieckopod
słońcem,nigdynieusłyszałamżadnegonieprzyjemnegokomentarza
zjejstrony.Kochałamniebezwarunkowo,taką,jakabyłam.Zkażdym
dodatkowymkilogramemicentymetrem.
–KaśkapokazałamitwojezdjęcianaInstagramie.Wyglądasz
bosko!
Kaśkabyłamłodsząpracownicąmojejmamy.Razemszalały
wkuchni.
–Totylkodobrzezrobionezdjęcia–mruknęłamskromnie.
Naostatniejsesjicyknęłamsobiechybazpięćdziesiątfotek,ado
publikacjinadawałosięzaledwiepięć.
Czekanienaodpowiednieświatło,statyw,poza…totylkobrzmi
łatwo.
–Kochanie,musiszwsiebiewierzyć.Inaczejniespełniszswoich
marzeńibędzieszzawszezastanawiaćsię,acobybyło,gdyby…
Spojrzałamnaswojeodbiciewlustrze.Odnajmłodszychlat
interesowałamsięmakijażem,potrafiłamodpowiedniowykonturować
twarz,nosiłambieliznęmodelującąsylwetkęiprawiepozbyłamsię
kompleksów.Mogłamzrękąnasercupowiedzieć,żepodobałmisię
mójobecnywygląd.Jednakniezawszetakbyło.Dotamtychczasów
wolałamniewracaćwmyślach.
–Cotozapraca?–Mamawyrwałamniezrozmyślań.
–Opiekujęsięsynemjednejzklientek–powiedziałamogólnie.
–Tofantastycznie!Ajaknastudiach?
Zerknęłamniechętnienalaptopa.Powinnamsięzalogować
naplatformęiprzeczytaćzdalniekilkatematów,alemisięniechciało.