Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
coniemiara.
Czerwoneminimknęłoautostradąnapołudniekraju…
wgóry,napodbójszczytównieważkości…
***
Notegosięniespodziewałampowiedziała
oszołomionaAnkanawidokHyperiona,największego
rollercoasterawEuropiealeterazrozumiem
toopakowanieaviomarinu.
Ocholera,jachybanatoniewejdępowiedziała
Marta,wysiadajączauta.
NiemożnadezerterowaćzarządziłaAnka.
Wneciewyglądałnamniejszydodałazaskoczona
Ala.
Niewiem,cotytamwnecieoglądasz…zaśmiała
sięMarta.
Ożeżty!Alaskarciławzrokiemkoleżankę.
Dziewczyny,idziemy?zapytałapodekscytowana
Anka.
Stolat,siostraszepnęłajejdouchaZuza.Bawsię
dobrze.
Dziękuję!Ankauścisnęłasiostrę.Przydamisię
tendreszczykemocji.
Wiedziałam,żecisięspodobaucieszyłasięZuzka
iwszystkieruszyływstronę„narodowego”parku
rozrywki.
Pierwsze,corzucałosięwoczy,zanimjeszcze