Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dillonzacząłprzeglądaćportfel.Wyjąłirozłożył
odbitkę,naktórejbyłowidaćMilleraidącegochodnikiem
wtłumieludzi,wtleznajdowałasięciężarówka
ifragmentlondyńskiejtaksówki.Podszedłdobarkuinalał
sobiewhisky,myślącozamachowcu.Togłupek,niemiał
pojęcia,nakogosięporwał.Miller,oczymwiedziało
bardzowąskiegronoosób,niebyłprzeciętnym
politykiem.Owszem,wedługoficjalnychdanychsłużył
warmiibrytyjskiejwczasachnajwiększejzawieruchy
wIrlandiiPółnocnej,alepotemprzezwielelatsiedział
zabiurkiemwwywiadziewojskowym.Byłytodane
oficjalne,natomiastDillondoskonalewiedział,cotak
naprawdęrobiłMiller,któryjużdawnotemuzdecydował,
żesprawiedliwośćwymierzanawtrybiedoraźnymjest
jedynymlekarstwemnaterroryzm.Apozamachu,
wktórymzginęłajegożona,stającsięniewinnąofiarą
atakuterrorystycznegowymierzonegowłaśniewniego,
stałsięjeszczebardziejbezwzględny.GdyDillonożył
odbitkęichciałwsunąćzpowrotemdokieszonki
portfela,zauważył,żewśrodkujestcośjeszcze.Była
tomała,pogniecionaiwyświechtanakarteczka,ale
bogatozdobiona,zezłoconymibrzegamiiwypisaną
ozdobnymiliteramisentencją:„ŚwiętaMaryjo,Matko
Boża,módlsięzanamigrzesznymiteraziwgodzinę
śmiercinaszej,módlsięzanamisamymi”.
WszedłMiller,gotowydowyjścia.
Cotammasz?
Przeoczyłeśjednąrzecz.Dillonpodniósłkarteczkę
donosa.Czućkadzidło.
Kadzidło?Millerwziąłkartkędorękiidokładnie