Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Alebędzieszmiałajeszczeokazjętonadrobić–szepnął,
nachylającsiędojejucha.Poczułajegodłońnaswoimudzie,
agorącyoddechnaszyi.–OdwiozęŁucję,AnielęiWidawską,
anakońcuciebie.
Niemusiałapodnosićoczu,bypoczućnasobiejegonamiętny
wzrok.Dojejuszuwdarłysięśpiewanesłowa:nJakżebymchciał
właśnieterazprzytulićczule,ciemnadziśnoc,steprozdzieliłnas
czarnyizły…”2.Szybkopodniosłakieliszekdoust.
–TapiosenkazawszeprzypominamioKamilu–powiedziała
ochryple.
ZerknęłanaAleksandra,alejużzdążyłprzybraćnieprzenik-
nionywyraztwarzy.
–Naprawdę,niepijjużwięcej–mruknął,odsuwającsięod
niej.
–Atylepiejidźdoinnegostolika.Anielananaspatrzy.
Wychyliłswójkieliszekiodszedłbezsłowa.Przywołałana
ustauśmiechiruszyławkierunkujednejzgrupek,gawędzących
przywejściu.RozmowęzAleksandremdokończyładopierodwie
godzinypóźniej.
–WięcmamodstawićcięodrazunaJasną?–zapytał,gdyjuż
rozwieźliresztętowarzystwaizatrzymalisięnapapierosa.Wje-
gogłosiepobrzmiewałorozdrażnienie.Niedziwiłasię,pewnie
zniemałymtrudemznalazłdlanichjakiśkąt.Aletoniemogło
zmienićjejpostanowienia.
–Tak.Niepowinniśmysięwogólewidywaćpozapracą.
–Bociemnadziśnocinaszłocięnawspomnienia?–zadrwił.
–Bozupełnielekceważysz,jakietoniebezpieczne–odparła,
2Ciemnadziśnoc,sł.WładimirAgatow,tłum.JulianTuwim,muz.Nikita
Bogosłowski.PiosenkazfilmuDwajżołnierze(1943)LeonidaŁukowa,
bardzopopularnapowojnie,śpiewałająm.in.WieraGran.
36