Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZ​DZIAŁ1
Urlaub​szug
[9]Ki​jów–Ber​lin
Niewiem,corobiwiększewrażenie:wiszący
naszubienicyzprzekrzywionymiodciężaruciała
głowamiczydzieciprzyglądającesięwisielcom.
Tenajmłodszenabosaka,wkrótkichportkach.
Aprzecieżjestkoniecpaździernika.Zimategoroku
zaczęłasiędośćwcześnie.Niebacząjednaknachłód;
to,cowidzą,działananiemagnetycznie.Niemcy
spe​cjal​niedo​pu​ścilijedoszu​bie​nic.
Niewiadomo,ktojestautoremzdjęcia.Choćtobyło
zakazane,warszawiacyzrobiliwielepodobnych
fotografii.Powojniebyłyreprodukowanewkażdej
książceopol​skiejmar​ty​ro​lo​gii.
Szubienicbyło10,wszystkierozstawiono
naobrzeżachWarszawy.NaWoli,Szczęśliwicach,
Pelcowiźnie,wRembertowieiMarkach.Gdyoświcie
16października1942r.zawisłonanich50więźniów
Pawiaka,Warszawadosłowniestruchlała.Ofiary
wi​siałycałydzień.
Choćnamieściepojawiłysięplakatyznazwiskami
zamordowanych,wielunawłasneoczychciałosię
przekonać,czytoichbliscy.Wobwieszczeniachbyły
literówki,niezgadzałysięimionazabitych,ale
wszystkichNiemcyokreślilimianemkomunistów.Skąd
unichta​kiepo​li​tycznero​ze​zna​nie?
StanisławaSowińskaodkilkudninienocowała
wdomu.Jejmężaijeszczekilkuznajomychgestapo
wygarnęłoztajnejdrukarninaNowogrodzkiej14.
WdniuegzekucjidostałaprzemyconązPawiakalistę.
Byłotamnazwisko„Kokoszko”,aleprzecieżjejmąż
nazywałsięKokoszyn.Pozatymgestapozwinęło
gozEugeniąPiwińską,szefowąCentralnejTechniki