Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Omłodzieńczemarzenie–roiłem,że,jakwy,
powrócędotejziemi,pamiętnisternicy…
Napiłemsięzawoduzżyciowejkrynicy,
mammiastchlebem–kamieniemnapełnionesakwy.
Roiłem,żenaczeleszaleńcówmiliona
pokroczęnadwierchamizawieszonąkładką–
dziśsięmuszęwmilionaszaretłumywtłoczyć…
OZiemio,bądźmisędzią,leczniepatrzmiwoczy–
dziśprzychodzę,bychwilępobyćwtwychramionach.
OZiemio,takjakniegdyś,bądźmiznowumatką…
(1929)
Wroku1933wdzialesportowym„Naszego
Widnokręgu”pojawiłsięinteresującywiersz,
podpisany:R.kl.VIII.Jegoniezidentyfikowanyautorbył
najwyraźniejzafascynowany
Lauremolimpijskim
Wierzyńskiego.
R.kl.VIII
Skokwzwyż
Celmójwnieskończoności,
Lecęnaskrzydłachnóg.
Osiągammaksimumszybkości…
Jeszczesekunda…Skok…
Ziemięodtrącamodsiebie
Potężnymodbiciemstóp…
Jestemkometąnaniebie,
Pociskiemrzuconymzluf.
Piersiomzabrakłooddechu…
Wskroniachpulsujekrew…
…Tłumyzamarływbezruchu…
Skoczył!Rekordpobityznów!
(1933)