Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rumakbezoka
ZokiendomuprzyRycerskiejrozciągasięwidok
nawzgórzaKleparowaporosłebuczyną.Upodnóżawije
sięstrumyk,tworzącbajorkozwanestawkiemBarana.
Terenjesturoczopogarbionyponierównywidnokrąg,
wstronęRzęsnyPolskiej,doBrzuchowic,gdzie
podczasletniejkanikułyzjeżdżająsięlwowscyletnicy.
Wlewo,narozległejpłaszczyźnieotwartychpól,mienią
sięwsłońcutrzystawyznamienitegowiniarza,pana
Sdatmullera.Widaćwnichgromadębaciarskich
copaków.SąwśródnichiWacio,iAdaś,inajmłodszy
Otek.Pluskkąpieli,okrzykitryumfu:
Rak!Patrzcie,ilerakówtusięschowało!
Tauważaj,bocięwlepetrykędziabnie!
Tymrazemskierujmywzrokkuzachodowi.
NapokarbowanymhoryzoncieczerniejąBiałohorskielasy.
Wbrewswejnazwiemroczne,wilgotneitajemnicze,
pełnekonwaliiitajemnic.Tamkolejnyrazwidzimytrójkę
najmłodszychbraciKrólikiewiczów.Nadlasemzapada
magicznagodzina,nitojeszczedzień,nitojużnoc.
Czegoszukają?Tonocświętojańska.AwięcOtek,
WacławiAdaśwęszązakwiatempaproci.Jeszczewierzą,
żezdobyczprzyniesieimszczęście.Choćchłopcyjuż
zaznalipierwszychsmutkówwswoimkrótkimżyciu.
Umarłojciec.Surowy,alekochający.Karolmiałtwardą
rękę,miękkieserce.Niemogłobyćinaczejwgromadnej
rodzinie.Kłopotliwestado.Pozostałamatka.Jużteż
schorowana.Juliastanowczościąprzykrywarozsądną
dobroćiczułość.Gdyzakilkalatbędzieleżałanałożu
śmierci,wezwiesynówdosiebie,rozdzielającpraktyczne
zalecenie:
Będzieciesięwspieraćiopiekowaćwedług
następującegozamysłu.Starszytrzymakuratelęnad
młodszymwedługporządku,jakizachwilęustalę.Chcę,
żebymłodsitakjakstarsipokończyliszkołyinżynierskie.