Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wiekuśredniego–zażartowałam,wykrzywiającusta
wjednąstronę.
–Potrzebujeszfaceta.Itonatychmiast!
–Bynajmniej!Facetjestnakońculistymoichpotrzeb–
prychnęłam.Niechciałamnawetsłyszećożadnymfałszy-
wymsamcupróbującympodbićmojeserce.
–Możewreszciezdradziszmiprzyczynęswojego
uprzedzeniadopłciprzeciwnej?
–Janiedociekam,skądwtobieniechęćseksualnawo-
beckobiet.–Spojrzałamnaniegospodzagęszczonych
rzęs,nieliczącnaodpowiedź.–Iwo!Znaszzasadęna-
szejznajomości:niedopytujemyoprzeszłość,przyczyny
iskutki.Zrozumiałe?!
–Nigdyztobąniewygram…–skwitowałzrezygnowa-
ny,spoglądającprzezokienkosamolotu.–Notoszykuje-
mysiędolądowania.
Zprzeszłościąuporałamsięjużdawnotemu,dlatego
stroniłamodbolesnychwspomnień.Starałamsięnigdy
niewracaćnawetdotego,cosięwydarzyłowczoraj.
Wsiadłszydopodstawionejnalotniskoczarnejlimu-
zyny,wduchudziękowałamzato,cozdołałamosiągnąć,
kiedywyszłamzburzliwegoetapuswojegożycia.Pocał-
kowitymzałamaniu,jużuleczona,wyprostowałamsię
iruszyłamprzedsiebie.Nieoglądałamsięprzezramię,
niewodziłamwzrokiempokątach,leczniczymnieustra-
szonaklaczgalopowałamwstronęspełnienia.
11