Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ja...niemamjeszczeadresu.Dopierotutajprzyjechałam.
Gdziepanimieszkałaprzedprzybyciemdonaszegopięknego
miasta?mówiłprotekcjonalnymtonem.
WYakima,stanWaszyngton,ReservoirRoadpięćdziesiąt
siedem.
Mężczyznazanotowałinformacje,poczympodsunąłjejksięgę
meldunkową.
Proszępodpisać.
Złośćspowodowaławyrzuttakiejdawkiadrenaliny,żeKate
ztrudempowstrzymywaładrżenierąk.Zdołałazłożyćpodpis,mając
pełnąświadomość,żenoclegwtakdrogimprzybytkujestzwykłą
głupotą.Powinnanatychmiaststądwyjść.
Pięćdolarówzanoc...płatnezgóry.
zatrzęsłasięzoburzenia.Pięćdolarów!Istnezdzierstwo!
Udającobojętność,wyjęłaportmonetkę,odliczyławymaganąkwotę
ipołożyłapieniądzenablacie.
Możepaniwziąćpokójdwieściedziesięć.Wręczyłjejklucz.
Drugiepiętro.
Dziękuję.
Kateruszyławstronęschodów,besztającsięwduchu.Znów
pozwoliła,abydumawzięłanadniągórę.Odnalazłaswójpokój,
wsadziłakluczdozamkaiotworzyładrzwi.Zkorytarzazajrzała
dośrodka.Tasamapluszowawykładzina,którąwyłożonybyłcałyhol.
Dużełóżkoikomoda.Brokatowezasłonyobramowywałyokno,przez
którewpadałoukosempopołudnioweświatło.
Zbliżyłsiędoniejboyhotelowy,któregowidziałaprzyrecepcji.
Poruszałsięwtakisposób,jakbystarałsięniepognieśćnienagannie
wyprasowanegouniformu.
Mogęczymśsłużyć?
Cienkipasekczapkiwpijałmusięwpodwójnypodbródek.
Nie,poradzęsobie,dziękuję.
Marzyłaoodpoczynku.Jednakchłopaknieruszyłsięzmiejsca.
Jakdługozostaniepaniwmieście?
Jeszczeniewiem.Mamnadzieję,żenadłużej.
Notoserdeczniewitamy.
Dziękuję.Katechłonęłajegożyczliwość.Poprawiłsięjej