Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Miłośćniepotrzebujeurody–
Ranopadałdeszcz.Bożewielki,cozadeszcz!Wczasieśniadania
rumuńskirestauratorwątłymgestempijanegojarmarcznegokuglarza
pokazałnamponurąscenerięrozgrywającejsięzaoknemdeszczowej
tragedii.Nie,onteżjeszczenieprzeżyłpodobnegoBożegoNarodzenia
naszczycietejgóry–powiedziałtonemszczerejskargi
–najwidoczniejpogodamazwiązekzwojną.Nicjużniejestnaswoim
miejscu:BożeNarodzenieniejestjużtymzaśnieżonym,skrzącymsię
świętem,wktórymnaturasprzymierzałasięzczłowiekiem,alatonie
jestjużtaknieobliczalneikapryśnejakkobietawodmiennymstanie.
Wojna!–rzekłtonemskargiizarazemrozpaczy,jakbygóry,chmury
iukładwiatrówtakżebyłycichymiwspólnikamiwalczącychstron.
Powiedziałteżcośobombardowaniuioradiu–wrzeczysamej
wszyscywtamtymczasiegadali,żewybuchy,sztucznefale
elektrycznezakłócająporządeknatury.Stałemprzyoknie
iobserwowałemokolicę,którąprzykrywałybrudne,wilgotne
prześcieradła.Myślałemopróżnejidurnejbucieczłowieka,który
ośmielasięsądzić,żekrwaweinteresybrudnychrąkmogąmiećwpływ
naprawanieskończonegoświata.Nie,jestwielceprawdopodobne,
żeczłowiekjestjedynieofiarąświatowychsił–takwtedydumałem
–iowekosmicznepromieniowania,którewprzyrodziezmieniająpory
roku,równieżwnaturzeczłowiekabudząnamiętności.Jakośwto
wierzyłem,chociażnieumiałemobjaśnićdlaczego:znabożnąufnością
próbowałemprzerzucićodpowiedzialnośćzastraszliwewydarzenia
nasiłykosmiczne,jakbymmiałwyjąkaćprzedjakimśostatecznym
trybunałembudzącegrozęoskarżeniaprzeciwkozmierzającemu
kusamozagładzierodzajowiludzkiemu.Igraszkiczłowieczychsił
izamiarów,którychprawdziwejnaturynieznamy,skupiskaporywów,
jakiemigocąpozaspektrumludzkiegorozumu…jakośtaksię
zadręczałem.Leczbożonarodzenioweoberwaniechmury
zdeprymowałomnie.Padałotak,jakbynowypotopmiałzalać
grzesznyświat:górskipotok,któryszemrałprzedhotelem,terazspadał
wdolinęszarym,spienionymnurtem,toczącbrudne,śnieżneskały
postromymstokuswoichkrętychszlaków.Drzewaparowaływemgle
ideszczu;rumuńskirestauratorpoważnieniepokoiłsię,czykrnąbrny
konikzdoławyciągnąćnasamągóręwózobładowanyproduktami
spożywczymipotrzebnymidowigilijnejwieczerzy.Większość
hotelowychgościjużprzedpołudniemzasiadładookołastołu
wświetlicy,lecznastrójodtegorankabyłlodowaty.Cozadużo,