Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
misiękupićwjakimśwyznaczonymiuprawnionymdotegosklepie–
spędzamyrazem,całąpaczkąwyprawyitrekkingu.Nibyislamjest
dopierotam,zagranicą,aletupanujepółprohibicjazjakichśdlamnie
oczywistychpowodów.Namsięwydaje,żekrajewstaniewojny
religijnej(częściowo),takiejakPakistaniIndie,sąróżne.Kraje
ireprezentującejenadrzewcachmasztówproporcetak,leczludzie
sąpodobni.Ipodobnyjestpowód,dlaktóregoalkoholjestidrogi,
itrudnodostępny,ztymżetutajtonietylkoreligia–torozsądek.
Siedliśmywokółniskiegostolika,poznajemysię,otwieramyswoje
puszkiPandory,trochęsztucznie,bonajpierwkażdypokazujeto,
cochce,ito,jakimchciałby,bywidzieligoinni.Przednamikrótka
noczzawieszonymnanadprożuszprosowanegookna,zaktórymczai
sięupał,klimatyzatoremwarczącymjaklew,któryztymupałemtoczy
naszczęściezwycięskąwalkę,nobokto,ktopodskoczylwu…
lwowi…lewu…kurde,alemocnetoindyjskiepiwowtymupale.
27maja,trzecidzieńWyprawy
Nocbyłakrótka,jakkażdaprzegadana,ipełnatakwielunadziei
iplanów,gdydługi,poprzedzającyjąwieczórpodlanypiwemciągnie
sięniczympełnazakrętówcoraztonowychopowieścidroga.
Siławyobraźniiwielkośćskali,amożeskalawielkości?Delhi.Aby
tosobiewyobrazić…potrzebaczegoświęcejniżwyobraźnizesnów.
CzymwięcjestDelhi?
Czytylkokrólestwemrikszpłynącychstarymidzielnicamiinie
mniejszejrzekiautluksusowychwdzielnicachprzepychu,oazązieleni
izarazempustyniązbetonupełnąsmroduibrudu,azazakrętem
przyprawaromatuitrawnikówciętychnożyczkami?Jestparadoksem.
28maja,czwartydzieńWyprawy
Czujęsiętu,wtymmieścienie-mieście,jaknainnejplanecie,
naktórejznalazłemsięprzypadkowo,inadodatekniewiem,jaka
tomożebyćplaneta.Czyabyniewroga?Jakiepanujątuprawa
iobyczaje,przeciwktórymniewolnosięopowiedziećsłowem,gestem
anizachowaniem?
Robimyzakupy.Sklepwygląda…jaksklep.Mały,ciasny,ledwie
drzwiiniewielkawitryna,apowejściuzagraconypozagranice
pojemnościizrozumienia.Wejście,szerokośćwnękinadwametry,
awewnątrzpomieszczeniedługieniczymstrzelnica.Ijakieśschody