Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
III.
WPortBlair
T
ostatnieszkarłatnejegopromienie,parowieczbliżałsiędogłębokiej
egosamegodnia,dobrzejużpozachodziesłońca,gdygasły
zatokinazywanejPortBlair.Napółnocnymjejbrzeguznajdujesię
HopeTown,największaosadanaBudżingidżipołudniowejwyspie
grupyWielkiAndaman.Niskiedomkiosadyotaczająpółkoliste
zagłębieniezatokiipnąsięnazboczaniewysokichgórokrytychlasem
palmowymijasnozielonymizaroślamilimanów.
Caławyspatoniewdżungliitylkowśrodkowejjejczęścipiętrząsię
nagieskały.Ciągnąsięonepodnieoceanuodgórskiegołańcucha
ArakanwBirmieizAndamanówprzerzucająsięnaSumatrę,
przecinająccałąwyspęgrzbietemBarisan.Tużkołoprzystani,
zawysokimmuremstoidługi,ciężkigmachowąskich,zakratowanych
oknach.Jużsamwyglądponuregobudynkuświadczyotym,żemieści
sięwnimwięzienie.Istotnie,władzeangielskiewIndiachprzedkilku
latyjeszczewywoziłydoPortBlairnajniebezpieczniejszych
zbrodniarzy.
„KrólowaElżbieta”,lawirującwśródpodwodnychskał
oznaczonychświecącymisiębojami,rycząc,podpływała
dozatłoczonejprzystani.Stanęławreszcie,zgrzytnęłałańcuchem
kotwicyipodciągniętagrubymicumamiprzytuliłasiędodrewnianej
ścianyportu.
Pasażerowie,znużenipodróżą,wpośpiechuzbiegalipochodniku
naziemię.
Stój!rozległsięnaglerozkazującyokrzykkomisarzapolicji.